Mirki, śniło wam się kiedyś coś tak głupiego, że jesteście w jakimś miejscu, nikt was nie obserwuje (chociaż nie jesteście tam do końca sami) i znajdujecie np złotówkę. Ale to nie koniec, bo kawałek obok leży kolejna, lub 5 złotych. I tak po kawałeczku i zbiera się całkiem spora suma z tego, w dodatku wydaje się to nie mieć końca ale kończycie zbierać by uniknąć jakiegoś przypału. I jesteście tacy w środku radośni, a rano budzicie się a tu #!$%@? a nie nazbierana kasa i cały plan w #!$%@? :-D Dodam, że u mnie zawsze są to monety #sny #mozgjestdziwny
Pamietajcie, jesli wybierzecie bande czworga, tzn ze zgadzacie sie na lockdowny i zamordyzm. Dacie znac ze w przyszlosci zmuszanie ludzi do siedzenia w domu przez 1-2 lata jest normą i nikt za to nie odpowie.
#sny #mozgjestdziwny