Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w nocy, do mojego mieszkania próbował dostać się jakiś nieogarnięty pijaczyna. Akcja miała miejsce o północy, więc dla mnie nocka z głowy. Zasnęłam dopiero przed piątą, bo ciągle coś mi hałasowało i przeszkadzało.
Jak już udało mi się przyciąć komara to miałam taki sen, że wolałabym nie spać. () Śnilo mi się, że ktoś dobija się do balkonu, chce wejść, ma całe zakrwawione ręce, rozbity łuk brwiowy, krzyczy tak głośno, ale nikt nie reaguje z domowników i ja się tak bardzo boję, oni nie wstają, on krzyczy, a noc taka długa. Ech, koszmary.
#sny #koszmary
  • 9