Wpis z mikrobloga

@gorush: myślałem... bo mój ojciec miał taką sytuację ostatnio dwa razy w Czechach. Sytuacje działy się w nocy, drugim razem już wiedział co się dzieje, niestety za pierwszym razem go okradli. W Czechach są jakieś grupy ciapaków, którzy na postojach przebijają opony (zawsze przód, prawe koło), a później jadą za ofiarą i gdy ten wymienia oponę, oni podjeżdżają od strony kierowcy i wyciągają rzeczy ze środka. Uważajcie.