Wpis z mikrobloga

@patrykolos: Otóż... nie.
Daj sobie spokój, jeszcze się zgodzi i będziesz miał tylko problemy. Gdzie pójść? Co zamówić? O czym mówić? Potem seksy, całe prześcieradło ci pogniecie, albo trzeba będzie od niej wracać z drugiego końca miasta, a tu deszcz i wiatr. A potem ślub, dzieci, remont mieszkania, wakacje w Juracie, ogólnie do kitu.
Kup lepiej czteropak Harnasia, Gęsiwo i wracaj do piwnicy.