Aktywne Wpisy
olo1917 +930
Niech mi ktoś pokaże inne media, które znalazly / nagłośniły więcej afer niż TVN i Gazeta Wyborcza.
Bez whatabothizmu, bez zmian tematu, kto?
Jak tam fani Solorza, co tak cicho?
Tak, to są wolne media i bardzo, bardzo dobrze wykonują swoją funkcję. Dzięki nim mamy jeszcze w tym kraju szansę na demokrację.
Bez nich o aferach dowiadywali byśmy się z zagranicy jak Węgrzy albo wcale.
Bez nich my na wykopku i reszta
Bez whatabothizmu, bez zmian tematu, kto?
Jak tam fani Solorza, co tak cicho?
Tak, to są wolne media i bardzo, bardzo dobrze wykonują swoją funkcję. Dzięki nim mamy jeszcze w tym kraju szansę na demokrację.
Bez nich o aferach dowiadywali byśmy się z zagranicy jak Węgrzy albo wcale.
Bez nich my na wykopku i reszta
Tumurochir +188
Tytuł: Długi film o miłości, powrót na Broad Peak
Autor: Jacek Hugo-Bader
Gatunek: reportaż
★★★★★★★★★☆
Pana Badera fanom reportażu nie trzeba przedstawiać. Absolutna czołówka polskiego (powiedziałbym, że i światowego) reportażu. "Długi film..." traktuję o wyprawie na Broad Peak: tej pierwszej z 2012 gdzie pierwsze w historii zdobycie szczytu zimą kosztowało życie dwóch polskich himalaistów, oraz drugiej, której celem było odnalezienie i pochowania ciał poległych wspinaczy. Oczywiście jak to u Badera nie kończy się na samym suchym opisie wyprawy. A więc są i rozważania na temat tego, co pcha ludzi w góry w tak ekstremalne warunki, gdzie nawet odpoczynek powoli cię zabija a każdy błąd oznaczać może śmierć. Jest także próba oceny pierwszej wyprawy, błędów jakie popełniono i ewentualnych odpowiedzialnych.
Fantastyczna lektura, połknąłem w niewiele ponad jeden dzień.
Tytuł: Stanie się czas
Autor: Poul Anderson
Gatunek: fantastyka
★★★★★☆☆☆☆☆
Opowieść o człowieku urodzonym z rzadką umiejętnością podróżowania w czasie. Śledzimy podróże naszego bohatera zarówno w przyszłość jak i przeszłość, a później i jego spotkania z innymi podróżnikami, którzy nie zawsze mają dobre intencje. Pisanie o podróżach w czasie wymaga sporo wyczucia i umiejętności, bo zaraz pojawia się problem paradoksów na których można łatwo się wyłożyć. No i niestety Anderson się wykłada. Niby bohaterowie nie mogą np cofnąć się w czasie i uratować kogoś od śmierci, czy zapobiec jakiejś katastrofie, ale non-stop cofają się by zmieniać swoją, czy czyjąś przyszłość. W jednym momencie bohater zostaje porwany przez złych podróżników gdy miał podać lekarstwo swej umierającej żonie. Strasznie rozpacza nad jej śmiercią, ale nie wpada na pomysł by po uwolnieniu przenieść się 5 minut później i dać jej to lekarstwo. Sama wizja przyszłości, czy bohaterowie też jakoś nie porywają. Ogólnie takie tam czytadło. Jeśli nie macie nic lepszego, można się zabrać bo książka jest krótka i czyta się w miarę sprawnie.
#bookmeter
@robertvu Prawdopodobnie poprzednicy zrobili błąd, masz okazje go poprawić.
Podpowiedź (teoretycznie zawiera poprawione błędy poprzedników):
5335 - 2 = 5333