Wpis z mikrobloga

@stekelenburg2: Z idei głoszonych przez pewne ruchy jeszcze kilkadziesiąt lat temu wszyscy ludzie głośno się śmiali. Nieco później śmiali się już tylko pod nosem (zakaz szydzenia na zasadzie tabu, ale wciąż brak jakichkolwiek umocowań), ale nadal uważali te ruchy za coś niegroźnego. Nikt nie przypuszczał, że na przełomie XX i XXI wieku wszystkie najgłupsze pomysły zaczną być wprowadzane w życie, a ich jawna krytyka będzie zakazana.
@IzraelJuzNieFrunie: Chodzi o feministki, kosmopolitów, postępowców, szczepionkowców, aktywistów na rzecz praw LGBT, „liberałów”, pastafarian, bojowników przeciwko rasizmowi, mocno wierzących antyklerykałów, walczących o równość wszystkich ludzi, a nawet i zwierząt. Kilkadziesiąt lat temu wszyscy myśleli, że oni tylko trollują i nikt się nimi nie przejmował, jak widać nie słusznie, trzeba było tępić ich w zarodku.