Od czwartku 25 sierpnia nie mogłem usiedzieć w miejscu ponieważ w ten dzień zadzwonił telefon i usłyszałem w słuchawce: czy podtrzymuje Pan chęć bycia dawcą szpiku?. Nie zwlekałem z odpowiedzią: oczywiście, że TAK.
Dzisiaj miałem przyjemność odwiedzić Oddział Dawców Szpiku w RCKiK w Poznaniu (Regionalne centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa). Dowiedziałem, że biorcą jest osoba z USA i tak naprawdę na daną chwilę nic więcej nie wiadomo.
Pobrano ode mnie 6 probówek krwi, które już dzisiaj polecą za ocean i zostaną zbadane pod kątem możliwych chorób zakaźnych, wirusowych, przewlekłych oraz pod kątek zgodności antygenów HLA. Podobno 50/50% szans na dopasowanie się antygenów. Czyli być może mam szansę uratować życie swojemu genetycznemu bliźniakowi ;) Mam nadzieję!
Wiem, że za wcześnie ale czuję radość, uniesienie, nadzieję ;)
Trzymajcie kciuki ale nie za mnie ale za chorego i zgodność naszych antygenów ;)
BTW - zapisujcie się do bazy dawców szpiku (którego pobranie praktycznie nic nie boli) bo ogólnie jest mega tragedia z ilością komórek macierzystych do przeszczepów - masa ludzi umiera z powodu braku dawców!
Moge spytac czy dzwonili z jawnego numeru? Jakis czas temu zablokowalam polaczenia zastrzezone i jak teraz przeczytalam co napisales to skumalam, ze moge tak glupio zmarnowac szanse.
@who_cares2: Jak to się odbędzie gdyby doszło do przeszczepu - lecisz do USA oddać szpik? Czy też oddajesz gdzieś w Polsce/Europie i szpik jest od razu wysyłany do USA? #januszmedycyny
@nieztejziemi: Oddajesz szpik (krew lub szpik pobrany z kości biodrowej) w najbliższym Tobie ODS - Oddziale Dawców Szpiku. W moim przypadku to Poznań. To jeśli jesteś zarejestrowany w RCKIK. Bo są jeszcze bazy szpiku DKMS, Krajowy Bank Dawców Szpiku i inne. Oddajesz krew do jednej z baz a jej wyniki są udostępnianame na cały świat. Stąd trafiłem być może na biorcę z USA.
Potem pobrany szpik samolotem leci sobie do wybranego
@who_cares2: Dzięki za odpowiedź, sam jestem w bazie DKMS i słyszałem o ludziach, którzy jeździli do Niemiec na przeszczep - ale pewnie w grę wchodziła logistyka, a nie położenie biorcy. Powodzenia życzę
Mirki - chwalę się! ;)
Od czwartku 25 sierpnia nie mogłem usiedzieć w miejscu ponieważ w ten dzień zadzwonił telefon i usłyszałem w słuchawce: czy podtrzymuje Pan chęć bycia dawcą szpiku?.
Nie zwlekałem z odpowiedzią: oczywiście, że TAK.
Dzisiaj miałem przyjemność odwiedzić Oddział Dawców Szpiku w RCKiK w Poznaniu (Regionalne centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa).
Dowiedziałem, że biorcą jest osoba z USA i tak naprawdę na daną chwilę nic więcej nie wiadomo.
Pobrano ode mnie 6 probówek krwi, które już dzisiaj polecą za ocean i zostaną zbadane pod kątem możliwych chorób zakaźnych, wirusowych, przewlekłych oraz pod kątek zgodności antygenów HLA.
Podobno 50/50% szans na dopasowanie się antygenów.
Czyli być może mam szansę uratować życie swojemu genetycznemu bliźniakowi ;)
Mam nadzieję!
Wiem, że za wcześnie ale czuję radość, uniesienie, nadzieję ;)
Trzymajcie kciuki ale nie za mnie ale za chorego i zgodność naszych antygenów ;)
BTW - zapisujcie się do bazy dawców szpiku (którego pobranie praktycznie nic nie boli) bo ogólnie jest mega tragedia z ilością komórek macierzystych do przeszczepów - masa ludzi umiera z powodu braku dawców!
@who_cares2: no i niech umierają na tym polega naturalna selekcja, dzięki której gatunek ludzki może ewoluować i się ulepszać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale do niektórych nigdy nie zadzwoni telefon.
Moge spytac czy dzwonili z jawnego numeru? Jakis czas temu zablokowalam polaczenia zastrzezone i jak teraz przeczytalam co napisales to skumalam, ze moge tak glupio zmarnowac szanse.
Też mam zablokowane zastrzeżone numery.
Trzeba robić dobrze dla drugi człowiek!
To jeśli jesteś zarejestrowany w RCKIK.
Bo są jeszcze bazy szpiku DKMS, Krajowy Bank Dawców Szpiku i inne.
Oddajesz krew do jednej z baz a jej wyniki są udostępnianame na cały świat.
Stąd trafiłem być może na biorcę z USA.
Potem pobrany szpik samolotem leci sobie do wybranego
Dzięki!