#majsterkowanie Lubię stawiać przed sobą wyzwania, więc prezentuję taką wakacyjną robotę. Chassis już po galwanizacji i malowaniu. Jeśli się ma wszystko pod ręką, w dwa wieczory spokojnie da się złożyć.
@Jarek_P: To Saba Freiburg 7 - model z automatyką. Radio niemieckie, ale z RFNu. Za Beethovenem nie przepadam, choć mam dwa chassis - niestety oba z problemami.
@Jarek_P: Zgadza się. Radio było sterowane z pilota przewodowego, więc oprócz włączania, zgłaśniania, przełączania charakterystyki dźwięku miało też automatyczne wyszukiwanie stacji oraz ARCz. Pilotem albo dźwignią od dołu radia "pykało" się w daną stronę skali i wskazówka sama wędrowała do następnej stacji. Gdy ją znalazła, uruchamiało się ARCz, które wtedy dostrajało precyzyjnie i pilnowało poprawnego dostrojenia. Piękny i sprytny układ: jedynie na dwóch lampach, elektromagnesie i silniczku. Saba pierwsze próby z
@Trumby: nawet nie wiedziałem, że takie konstrukcje były. Cóż, w sumie nic w tym szczególnie zaskakującego, wśród naszych dziadków i pradziadków też bywali bogaci audiofile.
@patatier: To nie jest budowa, a właściwie odbudowa - chassis było skorodowane na większości powierzchni (Saba nie cynkowała, tylko malowała), a że to nie pierwsze rozbierane radio, postawiłem sobie wyzwanie, by zrobić w ten sposób automatyka.
Lubię stawiać przed sobą wyzwania, więc prezentuję taką wakacyjną robotę. Chassis już po galwanizacji i malowaniu. Jeśli się ma wszystko pod ręką, w dwa wieczory spokojnie da się złożyć.
Co to właściwie jest? W pierwszej chwili myślałem, że Bethoveen, ale jednak nie.
Robiłem radia na lampach ale nie wyszedłem dalej niż poza superreakcje. Miałem synchrodyne robić ale koniec końców się za to nie wzialem.
Dawaj znalezisko z relacja z budowy, jeżeli masz zdjęcia.