Wpis z mikrobloga

Mireczki - moze ktoś spotkał się z podobnym problemem. Pastowałem buty, najpier tłuszcz, potem krem, na koniec pasta. Wszystko w oddzielnych dniach. I przy pastowaniu chciałem zrobić lustro, ale po kilku naprzemiennych nałożeniach pasta/woda/ przerwałem bo zobaczyłem że w jednym miejscu coś spartoliłem i pojawiły sie drobne wybrzuszenia w zdobieniach. Zostawiłem buty na noc, ale niestety nie zniknęły. Jest szansa jakoś to naprawić?
#buty #modameska #ubierajsiezwykopem
Plus pozwole sobie zawołac @UszatyBloger, bo widziałem u Ciebie poradniki o "polerce".
Dorzucam foto
źródło: comment_3mALH3bwJ8gjeyD9AFnh4iAvifVqfVgG.jpg
  • 8
@Unco: ech, czyli spartoliłem już z samym pomysłem. A orientujesz sie może czy uda sie odratować i pozbyć tych wybrzuszeń? To jedyne miejsce w którym sie zrobiły, na jednym bucie.
@tesset: ja bym próbował to jakoś wygładzić, trąc jakaś ściereczką od krawędzi ku środkowi okręgu, byle nie paznokciami czy czymś takim
@tesset: nie trzyj ich, daj im wyschnąć, po prostu je przemoczyłeś. Przy robieniu lustra wodę używa się na samym końcu w ilości paru kropelek kiedy już jako taki błysk został osiągnięty.

Do tego jeżeli chce się osiągnąć lustro to nie powinno się natłuszczać czubka, bo będzie trudniej. Nakładaj wosk, odczekaj chwile i delikatnie tylko muskaj bawełnianą szmatką, na pierwszy raz może to potrwać nawet godzinę :) kwestia wprawy