Wpis z mikrobloga

#gownowpis #logikarozowychpaskow #przegryw

Tak srałem i mnie naszła taka myśl:
Wyobraźcie sobie teraz odwróconą sytuację jak przedstawioną w #grey najpierw książka (ba cała seria), a później do tego film z sequelami. Panna inteligentna, bizneswoman, piękna, bogata, samotna, z willą, niespełniona seksualnie, spotyka na ulicy zwykłego faceta, ot cichy, nieśmiały, zarabiający najniższą krajową koleś, coś jak połowa wykopu. Ona go uwodzi, skrywa mu swoje najdziksze pragnienia. Żeby ją #!$%@?ł pejczami, kneblował, dawał klapsy, a ona mu rimmingi, #!$%@? petardy, on leży jak kłoda i nic nie musi robić. Ona go sponsoruje, daje na wszystkie potrzeby, a on jedynie co ma robić to leżeć z wiplerem gotowym do ujeżdżania a reszta w jej obowiązkach.

Ciekawe z jakim nakładem sprzedałaby się taka książka i ile biletów do kina rozeszłoby się w dniu premiery. Ciekawe jak środowiska feministyczne by na takie coś zareagowały, czy panowie mogliby od teraz na tinderach i innych duperelach pisać, że jedynie panna zarabiająca 15k i mająca własny dom, samochód. W nawiązaniu do wpisu @typowa_zielonka z gorących tego typu nierealistyczne podejście jest mózgotrzepem dla dzisiejszego społeczeństwa. Najgorsze jest to, że już najmłodsze dziewczyny mogące wejść na seans tak sobie w ten roszczeniowo-pretensjonalny sposób interpretują postrzeganie świata. Zanim się zlecą głosy i mirabelki głoszące, że kolejny stulej się żali to powiem tyle, że mnie to jebią takie kobiety, a jak w swoim otoczeniu takie mam to unikam z nimi kontaktu bo są męczące.
  • 4