Aktywne Wpisy
Howea +102
Dzisiaj sobie obejrzałam wystąpienia Tuska i już wiem czemu w PISie tak bardzo się go boją i ciągle nim straszą. On jest przekozak. Mógłby każdego pisowca zjeść na śniadanie. Aż jestem pod wrażeniem jak z każdej sytuacji potrafi się wybronić, na każde pytanie odpowie, nie puszczają mu w ogóle nerwy. Zobaczyłam człowieka, który mówi normalnie, nie jak robot i jestem w szoku. Człowiek już zapomniał, że tak można. Po tym sztucznym tonie
MrBeast 0
Wiem że to nie do tego tag ale i tak tylko ten tag jest na wykopie czytany XD
W piątek jadę na 3 dni kawalerskiego. Picie od rana do wieczora.
W moim wieku nie powinno się już tyle pić.
Jak najlepiej się zabezpieczyć?
Teraz taka technologia że pewnie w aptekach są jakieś środki które pomogą w regeneracji, w wyleczeniu wątroby itd
Jakieś 2KC czy coś czy to gówno?
#famemma
W piątek jadę na 3 dni kawalerskiego. Picie od rana do wieczora.
W moim wieku nie powinno się już tyle pić.
Jak najlepiej się zabezpieczyć?
Teraz taka technologia że pewnie w aptekach są jakieś środki które pomogą w regeneracji, w wyleczeniu wątroby itd
Jakieś 2KC czy coś czy to gówno?
#famemma
Oglądam sobie TV, na #puls gala MMA... a raczej "MMA". Obejrzałem dwie walki i zastanawiam się "Co to #!$%@? jest?"
Technicznie - nagłośnienie kijow, kamery też czasem rzucają takimi pikselami, że mi się czasy Wlfensteina 3D przypomniały... Ale czego ja się spodziewałem po gali, której głównym sponsorem jest Poczta Kwiatowa (WUT?!). A cała gala odbywa się w takiej zwykłej hali sportowej, jaką ma każda mieścina, w której ludność przekracza tysiąc mieszkańców. No organizacja level ekspert.
No ale dobra, MMA polega na walkach, więc może te uratują.
Pierwsza walka #piskorz i jakiś Biszkopt z Brazylii. Przez 2 rundy padło może 10 ciosów łącznie. W trzeciej się "rozkręciło" i padło z drugie 10. Walka tak dynamiczna, że równie dobrze tym Panom można by na środku postawić stół i niech grają w szachy. Dynamika walki podobna.
No nic, następna walka. Pierwsza walka wieczoru, pewnie jakiś stary wypalony fajter. Zaczyna się prezentacja i myślę "#!$%@? no nie... Trybson... Z kim on #!$%@? będzie walczył? Najman? A może tematycznie - Gulczas?". Jest filmik jak to #trybson macha rękoma w lesie, taka biedna pokazówka. Po chwili Trybson mówi, że nie walczy dla pieniędzy, tylko z pasji, dla rodziny i żeby zamknąć usta hejterom. No ok. Niech mu będzie...
Po chwili pokazują jego przeciwnika... Rekord 0-4. 4 porażki i żadnego zwycięstwa! Gość zachowuje się jakby miał porażenie mózgowe. Zresztą czego się spodziewać po kimś, kto wygląda jak chudszy bliźniak #bonusbgc.
No ale nic, oszukuję się, że Bonus Jr. mnie zaskoczy i wytrwa ponad pół minuty z naszym Bogiem Oktagonu. Po kilku kolanach na twarz i 27 sekundach sędzia gościa ratuje przed jeszcze większą niepełnosprawnością niż ta, którą wniósł na ring...
Ok myślę, nic mnie bardziej nie zażenuje...
HA! NIC BARDZIEJ #!$%@? MYLNEGO!
Puchar za zwycięstwo wręczy nikt inny, jak sam #niecik!
W tym momencie przełączyłem kanał, bo stwierdziłem, iż jest to nic innego jak sabotaż ze stacji #polsat, by statystyczny Janusz pomyślał sobie w domu "To już wolę wydać te 40 złoty na pajpier-wiu, niż oglądać to gówno za darmo!".
Ale nie ze mną te numery...
Komentarz usunięty przez autora