Wpis z mikrobloga

#magdazuk #magdazuknowe #magdalenazuk #wykopcsi

4:13 - 4:20
Chłopak: Czy oni tobie coś zrobili? Tak?
Magda: TAK (wyraźne)
Chłopak: Tak?
Magda: TAK (ciche)

Przecież to słychać (szczególnie to pierwsze "Tak") na byle słuchawkach, szczególnie na tym oczyszczonym nagraniu https://www.youtube.com/watch?v=AMzMPWB0Xys

Tylu speców już nawet arabskie teksty w tle rozkminiło, a tego dwukrotnego "Tak" nikt nie słyszy, nawet biura detektywistyczne tam mają pustkę w stenogramach?

Jeszcze jedno, jeśli była tak wielka więź emocjonalna, że wycieczka była prezentem-niespodzianką dla ukochanego za pożyczone pieniądze, dlaczego na całym nagraniu ani razu nie odnosi się do chłopaka jak do ukochanego? Ani razu słów w stylu "KOCHANIE zabierz mnie stąd", nawet po imieniu się nie zwraca. Czy człowiek w warunkach zagrożenia i stresu tym bardziej nie potrzebuje bliskości i miłości? Tu w kółko "Madziu, myszko, aniołku" a ona bez żadnych emocjonalnych zwrotów. W całym nagraniu odnosi się do niego tylko jeden raz - i to per (chyba) "Klucha" ("To nic nie da Klucha, to nic nie da"). Nawet jak mówi że "już stąd nie wróci" to nie łączy tego z żadnym emocjonalnym słowem, w sensie że np. "kochanie ja już stąd nie wrócę, kocham Cię".

Ostatnia rzecz - tego gościa co po nią ma lecieć chyba musi bardzo słabo znać, skoro jest dopytywana czy go pamięta. Chłopak podaje jej imię i nazwisko (a nie tylko imię jak bliskiego znajomego) i dodaje że "tego z brodą", na wypadek gdyby z nazwiska nie skojarzyła... Czy tak się mówi o bliskim znajomym czy raczej o kimś kogo się widziało z raz w życiu, i to dawno?

To takie tylko luźne przemyślenia kompletnego outsidera, bo normalnie tylko czytam i zadziwiony jestem że nikt inny tego nie widzi.
  • 16
@Inforia: No tak, po co odnosić się do meritum jak można paplać o rzeczach kompletnie nieistotnych i zaciemniać sprawę. Czy nie jest o wiele ważniejsze czy tam rzeczywiście pada dwukrotne powierdzenie "TAK" na pytanie "Czy coś ci zrobili"? Sprawdziłeś to chociaż?

Ja po prostu zauważyłem dysproporcję w tym, że chłopak non stop mówi do niej "myszko, kochanie, aniołku" itp., a zakochana dziewczyna - samotna, przerażona - nie odnosi się do niego
Tak, tam mówi Klucha. A w innym miejscu mówi do niego per "Morda". Co moim zdaniem wskazuje na stosunki bardziej przyjacielskie niż partnerskie. Bardzo mi przykro że mam dobry słuch, nic z tym nie zrobię.