Wpis z mikrobloga

Poszły dzieci na podwórko. I słyszę krzyki: "Mamo, mamo, kot przyniósł myszkę! Ale piszczy!".
Wychodzę na podwórko i... akurat zdążyłam na ostatni akt. Kot właśnie sprawnym ruchem zakończył życie myszki dekapitacją.
Myślałam, że zaraz będzie płacz. Ale skończyło się na pouczającej przemowie dla kota w wykonaniu najstarszej i pytaniu, czy myszka to taki koci kotlet.
#takietam #dzieci