Wpis z mikrobloga

Właśnie wracałam sama do domu i jakieś 5 minut od mojego osiedla chodnik mi zajechał jakiś samochód w którym siedziało dwóch facetów i jeden do drugiego "idź za nią, zagadaj" no i obaj wysiedli z auta i szli za mną, #!$%@?łam aż miło. Wystraszyłam się strasznie bo widać że panowie podpici, a ja rzadko wracam sama po nocach (,)
  • 19
@PrytaFatalna: Czyli tak jak sądziłem. Musiałaś mu się bardzo spodobać, że aż z miejsca się zatrzymali. Reakcja Twoja trochę przesadzona, ale jak to mówią - przezorny zawsze ubezpieczony. Kup sobie jutro spray to zawsze +10000 do obrony ;D

@PrytaFatalna: Spodobałaś się jednemu to chciał zagadać. Pewnie mu nawet przez głowę nie przeszła myśl, że może to wyglądać "podejrzanie" Ja też pewnie bym tak nie pomyślał.

Był kiedyś post na mirko, gdzie jedna Mirabelka opowiadała, że jak wracała do domu późnym wieczorem(coś po 23,a może i później) to w pewnej chwili jeden chłopak wchodził do samochodu obok niej a potem wyskoczył jak "poparzony" i podbiegł do niej i zagadał. Jak
@harry-potter: A gdzie ja napisałem, że prawidłowe? xD Po prostu im nie przyszło do głowy jak to może wyglądać dla drugiej osoby. Ich największym zmartwieniem było, żeby się odważyć podejść. A słowa to tylko niefortunny ciąg. Mieli dobre intencje, nic więcej. Czasem zaufaj bardziej ludziom, nie wszyscy są źli ;)
@harry-potter: Jak od razu zakładasz najczarniejszy scenariusz to tak będzie.

Też kiedyś wracałem w nocy do domu i już przed samym domem podjechała do mnie czarna BMW. Większość by już pewnie paciorek zmówiła, ja się tylko trochę zdziwiłem. Okazało się, że kierowcą była starsza pani po 60, która zgubiła się w moim mieście. Jechała ze swojego do szpitala, bo wnuczek źle się czuł. Pokazałem jej drogę, całkiem sympatyczna kobieta.

Nigdy nie