Wpis z mikrobloga

826339 - 203 - 44 = 826092

Te 44 kilometry są jeszcze z zeszłego tygodnia, bez wielkiej historii.

203km - dzisiejszy wypad. Dłuższy dystans, to i dłuższy wpis będzie. Plan był na krajoznawczą jazdę do Radomia, do ustalenia miałem tylko trasę jaką tam pojadę. W zamierzeniu miało być jakieś 160km, ale dosyć szybko zmieniłem plan, bo moc była ze mną. Wyruszyłem w kierunku Warki, potem Grabów, Ryczywół, Elektrownia Kozienice, Brzóza i jakieś wioski po drodze do Radomia. Dużym minusem było to, że było z 10km fragmentów z całkowicie zerwanym asfaltem ze względu na remont na odcinku Brzóza-Radom. Sama droga do Radomia nie była za szybka, ze względu na zachodni wiaterek, a ja też specjalnie nie forsowałem tempa wiedząc ile jeszcze przede mną. W Radomiu zrobiłem aż 2-godzinny postój na obiad. Ze względu na święto praktycznie wszystko było zamknięte i jadłem jakiegoś dziwnego kurczaka. Wyjątkowo w trasę zabrałem lepszy aparat i zrobiłem po drodze dużo postojów na robienie zdjęć (w końcu krajoznawczo pojechałem). Również ze względu na święto, po wioskach natrafiłem na kilka procesji, które były denerwujące, bo potrafiły mi drogę na kilka ładnych minut zablokować. Z Radomia wyjechałem trochę inaczej niż przyjechałem, żeby ominąć fragmenty w remoncie. Zrezygnowałem z jazdy główniejszymi drogami i przedzierałem się przez wioski. Polecam okolicę, bo sporo wiosek ma ładne drogi i zawsze to przyjemniej jechać taką boczną drogą, praktycznie bez ruchu samochodowego. Trafił mi się kawałek drogi bez asfaltu przez las, ale jechało się spoko, bo wysypali ją takim czarnym drobnym żwirkiem, który przy okazji był ładnie ubity. Potem zaliczyłem jeszcze Stromiec, most w Biejkowie i jeszcze raz Warkę.

W trakcie jazdy zrobiłem dwa duże błędy - za długi postój na obiad, bo trzeba było zjeść szybko i zrobić kilka mniejszych postojów zamiast tego, a drugi to że zabrałem za mało jedzenia wracając z Radomia. Tak ok. 150km miałem niewielki kryzys, bo zabrakło mi jedzenia, a już mocno czułem głód i ręce zaczynały mi się trząść, ale po jakichś 10km znalazłem otwartą stację i zrobiłem dłuższy postój.

https://www.strava.com/activities/1038271183

Statystyki:

Dystans: 203 km
Czas: ◷07:45:12
Średnie tempo: 2:17 min/km
Średnia prędkość: 26,21 km/h
Kalorie: 9604 kcal

Dystans: 44 km
Czas: ◷01:42:00
Średnie tempo: 2:17 min/km
Średnia prędkość: 26,13 km/h
Kalorie: 2092 kcal

W tym tygodniu to już 247km!
#rowerowyrownik #ruszwarszawa #100km #200km
#wykoptribanclub

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

Pobierz dissident - 826339 - 203 - 44 = 826092

Te 44 kilometry są jeszcze z zeszłego tygod...
źródło: comment_c677wbbhHH2qPW0yhFtqnzUsGPfV0u8C.jpg