Wpis z mikrobloga

Polecam tekst o rewitalizacji i ogólnym chaosie panującym przy zabudowie jednej z dzielnic Krakowa.
Problem występujący praktycznie w każdym rozwijającym się polskim mieście i o tym jak deweloperzy mają w poważaniu wszelkie ustalenia z urzędnikami czy konserwatorami.

– Pomimo iż już w 2006 roku uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a potem Lokalny Program Rewitalizacji to presja deweloperów okazała się zbyt duża. Nagle z dawnych fabryk, z miejsc, które były przemysłowym zapleczem Podgórza, które cywilizacyjnie wciągnęło Kraków w XX wiek, Zabłocie stało się wielkim gruzowiskiem, na którym wyrastają bloki i biurowce – zasępia się Kubisztal.

– Deweloperzy wykorzystują plan do granic możliwości. Jak ma być zróżnicowana zabudowa pomiędzy 12 a 25 metrów, to znaczy, że te bloki będą miały 24,90 w jednym, a 25 w drugim i to będzie to zróżnicowanie – zaczyna kolejny wywód. – Widzi pan te dwa bloki? – wskazuje nowe inwestycje pomiędzy starymi kamienicami. – Czy one utrzymują linię kalenic i gzymsów, tak jak jest zapisane w MPZP? – pyta. Patrzę. Oba bloki wystają dobrych kilka metrów ponad dachy istniejących budynków.


http://www.wykop.pl/ramka/3872631/zablocie-czyli-przepis-na-rewitalizacje-po-krakosku/

#krakow #mikroreklama #budownictwo #urbanistyka
  • 1
@Napleton: Troche jednak nie rozumiem, mamy praktycznie centrum Krakowa, działki są bardzo drogie więc nie wiem czemu zdziwienie ze właściciele chcą jak najwięcej wycisnąć z działki która mają. W normalnym mieście mielibyśmy bardzo ładną gradację w samym centrum wieżowce i im dalej tym niżej, a w Krakowie przez to cholerne stare miasto dzieje się na opak, wieżowce powstają na obrzeżach, a centrum to skansen.
Co to znaczy zróżnicowana zabudowa że urzędnik