Wpis z mikrobloga

Od sezonu 2011/12 NBA raz po raz bije kolejne rekordy w ilości rzucanych trójek na mecz. Właśnie w 2011/12 było to 18.4 prób na mecz, a w minionej edycji aż 27 prób na mecz. Prawie 9 rzutów więcej jest rzucanych zza łuku, ale uczciwie trzeba przyznać, że wszystkich rzutów jest aż o 4 więcej (81,4 vs 85,4). Taka moja bezpieczna prognoza na przyszły sezon 29 trójek na mecz, na skuteczności około 36% (w tym sezonie ligowa średnia to 35,8%).

Co ciekawe, powyżej ligowej średniej rzucało tylko 12 ekip, a "tylko" 7 dostało się do PO. Piszę tylko, bo zewsząd jesteśmy atakowani nagłówkami o erze trójek w NBA, choć to też prawda pod wieloma aspektami. Między innymi takim, że ostatnia w trójkach Minnesota rzucała ich 21 na mecz, czyli w 11/12 byłaby na 8mym miejscu. Wówczas pierwsi w tym aspekcie byli Orlando Magic w systemie SvG, czyli Howard otoczony strzelcami, a rzucali oni 27 prób zza łuku.
#nba
  • 9
@appylan: na 6graczy czytalem, w jednym z recapow ze HOU w jednym meczu oddalo oraz trafilo wiecej 3pts, niz rzutow za rzutow oddanych za 2pkt, ogolnie dziwne jak trafiasz 23trojki z 60rzutow, a oddajesz 20 rzutow za 2pkt