Wpis z mikrobloga

@mandrake13: dokładnie. A z sp2 szyszunia. Oczywiscie na czysto stawiana a nie z bloatware od producentow kompow.
No i ta nienawisc powodowala ze na fakture to mozna bylo za 100pln kupic :) generalnie wszystko po win2000 dawało sie uzywac (w koncu u podstaw byl kod nie od ms heheh tylko Digitalla)
@Rurzowy_Rzufff: zwista nie była zła. Ona wyszła w czasach kiedy kompy były za słabe i nie dawały sobie z nią rady.
Bardzo podobny win7 wyszedł już na lepsze kompy i śmiga jak szalony.

Prawdziwym dramatem, ale takim że znienawidziłeś komputer po krótkeij chwili był milenium.
#takbyloniezmyslam
miałem zioma który siedział na me aż wyszedł xp. on miał jeszcze taki #!$%@? komp gdzie odpalało się milion rzeczy przy starcie. po pokazaniu się