Aktywne Wpisy
Sejmita +77
tesknilam_ +36
Nie umiem pogodzić się z faktem, że nie jestem nikomu potrzebna. Mówiłam znajomym, że mogą do mnie dzwonić, radzić się, że jak coś to jestem.
Tylko co z tego, że to mówiłam, jak nikt nie korzystał. Mówiłam nie raz, że niektórzy ludzie są dla mnie ważni, mi bliscy, a oni tego nie odwzajemniali.
Życie aby umrzeć to nie jest życie. To wegetacja i nic więcej. Jak nie ma dla kogo istnieć, to
Tylko co z tego, że to mówiłam, jak nikt nie korzystał. Mówiłam nie raz, że niektórzy ludzie są dla mnie ważni, mi bliscy, a oni tego nie odwzajemniali.
Życie aby umrzeć to nie jest życie. To wegetacja i nic więcej. Jak nie ma dla kogo istnieć, to
Barcelona jest wielkim przegranym tego okienka. Miał być klasowy rozgrywający, prawy obrońca z prawdziwego zdarzenia i ewentualnie wzmocnienie środka obrony. Mieliśmy wyprzedać graczy niepotrzebnych (Arda, Munir, Douglas, Vermaelen, ktoś ze środka - Rakitic/Gomes), a zostajemy bez Neymara, czyli gracza ze światowego TOP 3, za to z workiem pieniędzy, kupionym prawym obrońcą (będącym de facto alternatywą dla Bellerina), Paulinho (będącym alternatywą alternatywy, najprawdopodobniej kupionym w skutek wałka), dużo przepłaconym Dembele i Deulofeu. Zostajemy z Ardą, Vermaelenem, z wypożyczonym Munirem i Douglasem. No i z przepełnionym środkiem.
Nie mówię, że transfery Dembele i Semedo nie są dobre, ale są przepłacone. Z oceną Paulinho jeszcze się wstrzymam - nie zapowiada się na gracza na miarę Barcelony, ale chciałbym być zmuszonym wypluć te słowa.
Szkoda, że transfer Neymara tak popsuł rynek. Ceny poszły znacznie w górę, zwłaszcza dla Barcelony, o której każdy wiedział, że ma kupę forsy, i którą każdy chciał wydoić. Przecież Dembele przed "Neymarem" miał kosztować około 70 mln (i mówiono, że to ogromna kwota!), Coutinho podobnie. Di Maria za 60-80 mln? Seri za 60? Coutinho za 160? Lemar za 100? Wszystkie te ceny są zawyżone co najmniej o połowę.
Może to jednak dobrze, że nie wydaliśmy takiej zawrotnej sumy pieniędzy mimo konieczności wzmocnień. Wolę brak transferów zamiast Di Marii za 60 mln. Może i czeka nas jałowy sezon, ale nie wolno tracić głowy i przepłacać ponad miarę. Trzeba sięgnąć w głąb La Masii i dać szansę wychowankom. Rynek transferowy jest popsuty i w przyszłości należy postulować o wprowadzenie regulacji ograniczających wysokość kwot transferowych.
Martwi mnie tylko słaba pozycja negocjacyjna naszego zarządu i mnóstwo skandali. Kłamstwa, narażanie reputacji (Neymar Gate, Douglas, podejrzenie wałka przy transferze Paulinho), niszczenie Barcelony od środka. Mam wrażenie, że Neymara można było zatrzymać, wiedzieli o jego odejściu od maja. W sprawie Verrattiego można było zrobić więcej. co i powiedział Emery. Po fiasku z Verrattim trzeba było od razu ściągnąć Seriego, a nie czekać aż cena wzrośnie. Oddawanie naszych graczy do innych klubów za darmo i półdarmo.
Jest jeden, konieczny transfer z naszego klubu - #bartomeudimiteya!
#fcbarcelona
Ogólnie ten zarząd nie nadaje się do niczego. Nawet nie potrafią nikogo sprzedać, tylko albo wypożyczają (Douglas, Munir) albo trzymają w klubie (Gomes, Arda, Rafinha, Vermaelen). Kadra jest zbyt szeroka i zbyt przeciętna, szczególnie w pomocy. Siła rażenia w ataku też mocno spadła po odejściu Neymara, bo Dembele to jeszcze
Przecież powiedział :P
Fakt, przeciętnym graczom daje się wielkie pensje (patrz: Arda, Douglas), a potem pozbyć się ich jest bardzo ciężko, bo nie chcą zejść z oczekiwań finansowych.
Problemem jest to, że już przyzwyczaili otoczenie, że piłkarza z Barcelony można wyciągnąć za frajer. W świetle dzisiejszego rynku 30-40 mln za Rafinhę to nie jest dużo. Moim zdaniem bardziej tu zagrało przekonanie, że Barcelonę można zrobić bez mydła.
@kubulek:
Munir odszedł na kolejny rok wypożyczenia, za rok kończy mu się kontrakt czyli będzie kolejnym piłkarzem, który odejdzie za wielkie, #!$%@? zero.
I jest to również wina zarządu bo jak taki gruby Turek i przychodzi
Komentarz usunięty przez autora
@tomekwykopuje: Porównaj sobie transfery Bojana, Deulofeu, czy chociażby Adamy Traore. Też byli promowani na wielkie talenty.
Co do Moraty, to media hiszpańskie podawały o 80 milionach. Ja nie wiem skąd transfermarkt wziął te 62. Real zrobił świetny deal, sprzedając rezerwowego za takie pieniądze. Dodaj do tego
Co do Danilo, Real go nie musiał sprzedawać, był zmiennikiem i stąd taka cena, zaprzeczysz?
Ale podajesz mi kolejnych zawodników, którzy nie byli Barcelonie potrzebni i którzy "musieli" odejść. Barcelona jak sprzedaje to zawodników, którzy już są wypaleni, stąd taki problem, duża pensja i brak formy - nie ma ofert, co mieli
Wszystko, o czym piszesz spowodowane jest nieudolnością zarządu Barcelony. Real musiał sprzedać Danilo, bo on chciał odejść. To samo było w przypadku Moraty i Jamesa. W FCB ciężko wyprzedać ten szrot, przez powody wcześniej wspomniane.
Ty piszesz "co mieli zrobić", jakby sami do tego problemu nie doprowadzili i w ogóle