Wpis z mikrobloga

@BlackReven: Imię Wiatru
Po prostu cudo, jedyna książka, którą chyba czytałem z ponad 5 razy, tak lekkie i cudne autor ma pióro. Ogromny sentyment.
Setting jest w klimatach low-fantasy, bez magii.
Normalnie aż chyba przeczytam raz jeszcze, tak miło mi się to wspomina. (ʘʘ)
@Hawthorne: Nawet mogłoby być fajne i faktycznie mnie porwać, ale kurcze prawie 900 stron ()

Ale dziękuję za polecenie, zapiszę sobie w zakładce, a nuż kiedyś na dłuższy wypad się kupi do kindla ()

Osobiście preferuję krótsze, ale podzielone na parę tomów, przez co lubię za jakiś czas sięgać do następnego tomu, kiedy mam ochotę międzyczasie na inny klimat