Wpis z mikrobloga

@Bearbelion: bo race i chuligaństwo to synonim najwierniejszych fanów którzy mają największy posłuch. wystarczy że szepną słówko i prawie nikt nie przyjdzie na mecz. chyba wiesz że piłka nożna jest dla kibiców a nie dla reklam w połowie meczu. no jest patola ale takie życie. dzięki temu jest to najpopularniejszy sport bo interesuje sie tym i może najwięcej osiągnąc nawet ten co nic nie ma.
@owocom: myślę że gdyby kocioł został wypleniony z patusów i wypełniał się tylko w połowie to i tak by się to kalkulowało Lechowi Poznań jako klubowi bo nie musiałby płacić regularnie setek tysięcy złotych kary za patusowe wybryki + nie ponosiłby kosztów wizerunkowych.
@owocom: zrzucają się na kary za rzeczy które świadomie popełniają. Jak można być takim cymbałem jak te zwierzęta? Na mecze chodziłem i to regularnie... W czasach gimnazjum. Chodziłem do kotła (tylko raz zasiadłem na innej trybunie, pamiętam że był to mecz z Cracovią, dostałem bilet na czwórkę), kochałem oprawy, uważałem że race są super a chuliganka to najwierniejsi i najlepsi fani. Wyrosłem z tego. Szkoda, że te małpy nie. Ale nie