Wpis z mikrobloga

#indonezja #bogactwo #sennajawie <-- mój tag o życiu w Indonezji

Jedną z rzeczy która uderza przy dłuższym pobycie w Jakarcie jest olbrzymia przepaść między bogatymi i najbiedniejszymi. Zanim ktoś powie – przecież w Polsce też są biedni i bogaci, w Indonezji ta przepaść jest dużo bardziej widoczne, bo bogate dzielnice willowe są budowane tuż obok slumsów, a przed sklepami z luksusowymi markami stoją tanie streetfoody. Tworzy to dziwny i na swój sposób fascynujący kontrast.

Choćby tutaj. Zdjęcie zrobiłem w ekskluzywnej dzielnicy Taman Arcadia, która w całości otoczona jest wysokim murem zwieńczonym drutem kolczastym. Przy wjeździe jest szlaban i 4 ochroniarzy. Podaję nazwisko oraz numer domu mojego przyjaciela, który tam mieszka. Ochroniarz dzwoni i weryfikuje czy mnie wpuścić. Wewnątrz jeszcze więcej ochroniarzy na motorach patrolujących uliczki między domami oraz pełno kamer. Ceny domów w tej dzielnicy zaczynają się od 400 tysięcy USD, niemal każdy dom ma na podjeździe ma topowy model Mercedesa, BMW czy Land Cruisera. Wewnątrz znajduje się prywatny meczet, chrześcijańska kapliczka, pływalnia, kort tenisowy, siłownia oraz mała, prywatna szkoła muzyczna dla dzieci. Za betonowym murem, zaledwie kilkadziesiąt dalej metrów znajduje się kampung w którym domy kosztują 7.000 – 10.000 USD. O kampungach pisałem wcześniej.
Każdy chciałby znaleźć się po tej prawej, właściwej stronie muru ale nie wielu ma szansę choćby tutaj wjechać.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_hXwT1hh07NWrkcvRc95wrhSV8aP7lChIjCkkAuKgynV2zLygBIXw3U5wCdTgIm16XlXY7dmOaCargXVdeklt6XAmixfxZFBGulmP.jpg

Kolejna, moja ulubiona dzielnica to Raffles Hills – aktualnie najdroższa dzielnica w Jakarcie i jedna z najdroższych w całej Indonezji. Składa się z głównej, ogólnodostępnej ulicy i mniejszych uliczek ogrodzonych murami i szlabanami jak w Taman Arcadia. Ceny pustych domów w tym miejscu dochodzą nawet do 3 milionów USD, domy w bocznych uliczkach są nieco tańsze. Mieszkają tu politycy, biznesmeni i Indonezyjscy celebryci. Praktycznie każdy dom w tym miejscu ma prywatny basen. Tak wyglądają wszystkie lepsze dzielnice w Jakarcie – zawsze są ogrodzone i mają ochronę.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_BgXHsPJ3x1OPQcS8vpBoqb9LrefLzQiJxeUyJ4iA6XMRjsIdmYM9E8bsUAR9jHCabeXgTW8I27JkG7RgprzJijeLwABVQzi51WkY.jpg
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_W95EAmBlTlZXLOnWJznoLFVRXOoJ216EqwAHQooaQWynhrqY36zxJH6S7sE9SuIkdbiKYxeS2dPJXG2vlXJpAZ0gyEzCFQfq6Mbp.jpg
boczna uliczka:
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_Hale8eYjyruIPEU4RDMGIHAGs77KY9G1.jpg

Ciekawym miejscem w Jakarcie jest również Plaza Indonesa i sąsiadujący z nią Gran Indonesia czyli dwa najdroższe centra handlowe w stolicy. Wypełnione luksusowymi markami jak Rolex, Chanel, Gucci i Louis Vuitton przed wejściem często stoją zaparkowane Ferrari i Lamborghini. Na najniższym piętrze Gran Indonesia znajduje się supermarket wypełniony tylko i wyłącznie zachodnimi, importowanymi produktami spożywczymi. Nie ma lepszego miejsca w Jakarcie jak ktoś szuka włoskich win, francuskich, pleśniowych serów lub belgijskich czekolad. Ceny również są wygórowane, niektóre produkty kosztują więcej niż miesięczna pensja części moich sąsiadów.
Wystarczy jednak odjechać kilometr od tego centrum handlowego by zobaczyć budki z jedzeniem prowadzone przez ludzi bez butów oraz blaszane rudery bez okien i bieżącej wody w których tłoczą się 6 osobowe rodziny.
https://www.timeinternational.co.id/assets/20140402_1.jpg
http://c1038.r38.cf3.rackcdn.com/group2/building17511/media/0bn5b9n.jpg
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_nJ7nczkoCidBObKgQdMUkG9qLSjYO09i.jpg

Jednak to co mnie najbardziej zaskoczyło, to to, że Indonezyjscy dolarowi milionerzy to w większości ludzie żyjący w szklanej bańce. Od przedszkola chodzą do prywatnych, najdroższych szkół gdzie obracają się wśród dzieci elit, np. syn mojego znajomego jest w szkole średniej i połowa uczniów w jego klasie to dzieci polityków. Od małego obracają się w takim towarzystwie, że kończąc studia są już ustawieni z pracą do końca życia. Z domu do szkoły i z domu do pracy ci ludzie jeżdżą samochodami z prywatnymi kierowcami, przynajmniej raz do roku latają na wakacje do Paryża, Kalifornii i Dubaiu. Loty z Jakarty do Londynu żeby kupić nowy garnitur albo torebkę to normalność. Gdy raz powiedziałem w towarzystwie , że niedaleko jest fajny streetfood z grillowanymi kurczakami i możemy pojechać skuterami to patrzyli na mnie jak na wariata xD
Mimo, że urodzili się w Indonezji to większość nigdy nawet nie siedziała na motorze czy skuterze, nigdy nie jedni w przydrożnym barze, nigdy nie widzieli slamsów od środka. Dla nich to kompletna abstrakcja, że można mieszkać w domu który ma mniej niż 300 m2 i nie mieć przynajmniej 2 samochodów.

Mimo, że w Indonezji w odróżnieniu od Indii oficjalnie nie istnieje system kastowy to w rzeczywistości to po której stronie ‘’muru’’ się człowiek urodzi definiuje całe życie. Dzieci bogaczy dziedziczą fortuny i zostają jeszcze bogatsze, dzieciom ze slumsów bardzo rzadko udaje się uczciwie wybić, kończą jedynie podstawową edukację i zostają w swoich wioskach. Bogaci biorą śluby tylko z osobami na swoim poziomie, ślub z osobą ze slumsów byłby plamą na honorze dla rodziny więc te dwa światy rzadko się mieszają mimo że funkcjonują obok siebie.
Pobierz
źródło: comment_TgertAKLzoUkTj9JlQRh1J4NdHlMuy6j.jpg
  • 4
@wyindywidualizowanyentuzjasta: Niektórzy powiedzą "tak działa wolny rynek". Ale to nieprawda. Takie rozwarstwienie społeczne jest głównie w krajach w których kuleje prawo (i biedny z bogatym nie wygra mimo, że prawo jest po jego stronie), panuje korupcja lub są wysokie podatki lub inne utrudnienia żeby wejść na rynek (nadmierna biurokracja, licencje itp).
Wbrew pozorom, jeśli wierzyć Wikipedii rozwarstwienie w Indonezji czy Indiach nie najeży do największych. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%C5%82czynnik_Giniego

odróżnieniu od Indii oficjalnie nie
@kotbehemoth: Jeszcze gdy Indonezja była kolonią Holenderską pojawili się ludzie, którzy dorobili się fortun na handlu i współpracy z europejczykami. Ci Jawajczycy bez problemu podróżowali do Holandii, studiowali na tamtejszych uczelniach, a nawet byli przyjmowani na królewskim dworze. De facto wtedy zaczął się podział na wykształconą i zamożną elitę oraz biedotę pracującą jako niewolnicy.
Ten podział przetrwał do dzisiaj, większość dolarowych milionerów w dzisiejszej Indonezji to dalecy przodkowie tamtych bogaczy, fortuny
@wyindywidualizowanyentuzjasta: W końcu tag, którego obserwacji nie żałuję. Jak się poznałeś ze swoim ultra bogatym przyjacielem? Nie jesteś Fojerem (chodzi o styl życia) jak jesteś odbierany przez znajomych swojego kolegi poza tym, że towarzyszy im zdziwienie, gdy proponujesz jakiś przydrożny lokal do wszamania czegoś?
@nicramnet: Rodzina mojego przyjaciela i jego towarzystwo to bardzo konserwatywni muzułmanie, wytatuowany Fojer obracający laski z tindera nie zostałby przyjęty tam zbyt ciepło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z żoną prowadzimy małą, prywatną szkołę, większość naszych klientów to osoby zamożne (ludzie ze slumsów nie wysyłają dzieci do prywatnych szkół) w ten sposób poznałem sporo milionerów i z niektórymi przeszedłem na stosunki bardziej przyjacielskie.
Lubię to towarzystwo, bo ci