Wpis z mikrobloga

Pytanie do #rozowepaski bo znów mnie moja własna buzia nie lubi :C
Słuchajcie moje wy piękności - przez ogrzewanie, wiaterek i tego typu sprawy strasznie mam wysuszoną mordkę. Ogólnie to mam cere mieszaną w kierunku tłustej, ale o ile radzę sobie z wydzielaniem sebum tak teraz pojawiło się wysuszenie.

Raczej nie jest to kwestia kosmetyków, bo do tej pory było ok. Moja cera #!$%@? czasami. Teraz serio jest wysuszona. Polecicie jakieś kremy? Raczej jakieś apteczne, bo te drogeryjne to przeważnie robią mi więcej szkody :/
Chodzi mi o krem na noc. Nie jakoś tłusty, bo nie chcę żeby mnie zapchał (mam do tego 100% tendencje xd), ale coś mocno nawilżającego, wchodzącego w inne warstwy skóry, zatrzymujący wodę czy coś. Byłam ostatnio u kosmetyczki to jak mnie zobaczyła to aż się jej smutno zrobiło i mnie zjechała za taki stopień wysuszenia xD
Szukam czegoś na noc, do 50cbln, na mocne nawilżenie, odbudowanie mi jakiś dziwnych rzeczy, warstw lipidowych, hydrocośtam, nie wiem. Nie znam się xd
Nie jest to kwestia odżywiania, kosmetyków itd. Znam swoją mordke i wiem, że powodem jest wiaterek, ogrzewanie, szaliki które ocierają się o skóre itd.
#pytanie #uroda
  • 9
@frytkizbekonem: próbowałam, na całość twarzy nie nałożę bo wiem, że to się skończy totalnym zapchaniem. nie wiem dlaczego, ale ta maść prawie w ogóle na mnie nie działa. często ją nakładam jak po katarze mam wysuszone pod nosem, czy po jakiejś kroście i pomaga troszeczkę :/