Wpis z mikrobloga

#turcja #polityka #polska

na temat wizyty Ordogana w Pl znalezione w sieci, chyba trafnie i madrze

" Wiecie, przeglądam sobie dyskusje medialne wokół wizyty prezydenta Turcji w Polsce i jestem w niemałym szoku. Otóż, bardzo wiele ośrodków krytykuje prezydenta i rząd za to, że Erdogan się w naszym kraju pojawił. Co więcej, niemała liczba ,,gadających głów" życzyłaby sobie, żeby polskie władze wydały oficjalny zakaz wstępu dla tego przywódcy.
Moi drodzy, bardzo proszę, nie czyńmy znów z Polski- kraju, który wciąż się podnosi po całych wiekach politycznych kataklizmów- Winkelrieda narodów, który własną piersią ma zablokować drogę Złemu Lordowi.

Elity polityczne krajów zachodnich już dawno wypracowały sobie umysłowy dualizm, który pozwala im działać w partykularnym i subiektywnym interesie pod hasłami solidarności, braterstwa i demokracji. Niemcy nie widzą nic złego w jednoczesnym ględzeniu o europejskiej solidarności i ubijaniu energetycznego targu z Rosjanami, Francuzi, w myśl unijnego braterstwa, chcą wysiudać konkurencyjnych polskich kierowców z ich kraju, a Hiszpanie, krzycząc o demokracji, beztrosko pałują separatystów z Katalonii. Natomiast w Polsce panuje przekonanie, że w polityce międzynarodowej jest tylko jedna rzecz bezcenna i jest nią honor.

Otóż, moi Państwo, guzik prawda. Honor jest cenny tylko dla tego polityka, który już wszystko inne potracił. ,,W polityce bowiem, koncept ów prostaczy, że sprawa jest słuszna niezbyt wiele znaczy"- jak to śpiewał śp. pan Gintrowski. Kto nie potrafi zdobyć się na zawodowy i brawurowy cynizm, wyrachowanie i bezwzględność, ten nie powinien wchodzić do międzynarodowej polityki, tylko zająć się czymś, do czego się nadaje, czyli, na ten przykład, opieką przedszkolną.

Jeśli głowa potężnego państwa (druga armia NATO, tureckie wojsko to wyzwanie nawet dla Rosji!) chce przyjechać do Polski, to powinniśmy się cieszyć, a nie krzyczeć do prezydenta, żeby Erdogana czym prędzej zbeształ. Ja rozumiem, że prawa człowieka, które są w Turcji łamane, to rzecz ważna, ale na litość boską, są na świecie potężniejsi gracze, którzy mogą wywrzeć na tego przywódcę jakiś realny wpływ. A my co, liczymy, że Erdogan się przejmie, jak go prezydent Duda upomni? Ludzie, dorośnijmy. Polityka to sztuka osiągania tego, co osiągnąć się da, a nie konkurs na najbardziej rozpaczliwy i beznadziejny gest.

Podsumowując, jak to zauważył ktoś mądry na Twitterze: co, może z NATO też mamy wystąpić, bo Erdogan?
  • 12
@Haqim: 1. Należy odróżnić PiS od Prezydenta. Po ostatnich wetach chyba tego nie trzeba tłumaczyć.
2. Poparcie aspiracji Erdogana nic nas nie kosztuje. UE go i tak nie przyjmie.
3. Turcja to druga armia NATO. Lepiej ją widzieć w strukturach zachodnich niż w sojuszu z Putinem.
@Zuben: Kosztują. Mogą zmienić stosunek Polaków do islamu jak takie wypowiedzi zobaczą.


@mopo: Co ma do rzeczy stosunek polaków do Islamu w interesach międzynarodowych?
No to, że potem będą wspierać islamizację jak zobaczą, że Pan Erdogan to taki spoko koleś jak go spoko Duda lubi.


@mopo: No tak będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przecież po wizycie Króla Arabii Saudyjskiej tysiące meczetów w Polsce wybudowano. Ja nie wiem czy ty trolujesz czy piszesz na serio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zuben: Umiesz czytać?

Problemem nie jest to, że Erdogan przyjechał na rozmowy. Problemem jest to, że Duda powiedział, że wspiera Erdogana w UE.
Problemem jest to, że Duda powiedział, że wspiera Erdogana w UE


@mopo: No i ci na to odpowiedział że to nie jest żadne problem bo wsparcie nic nasz nie kosztuje. Po za tym jest tylko pustą deklaracją bo Polskie wsparcie jest nie istotne a Turcja nie podejmuje żadnych realnych działań by wejść do UE. Na co ty mi jakiś bełkot o zmianę stosunku polaków do Islamu pisałeś.
No i ci na to odpowiedział że to nie jest żadne problem bo wsparcie nic nasz nie kosztuje. Po za tym jest tylko pustą deklaracją bo Polskie wsparcie jest nie istotne a Turcja nie podejmuje żadnych realnych działań by wejść do UE.


@Zuben: Czyli jak rozumiem Stosunki z UE są dla nas mniej ważne niż stosunki z Turcja? To by w sumie nawet miało sens patrząc na politykę zagraniczną PiS.
Czyli jak rozumiem Stosunki z UE są dla nas mniej ważne niż stosunki z Turcja?


@terion: W jaki sposób wyrazy poparcia dla Turcji w UE, które choćby w kampanii wyborczej w Niemczech powtarzało sporo polityków lewicy miałby pogorszyć nasze stosunki z UE? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na serio wasza argumentacja jest pozbawiona sensu choćby z tego powodu że samo UE nie zerwało rozmów o akcesji Turcji.