Wpis z mikrobloga

@johnmorra: @kostucha: No jak to określili komentatorzy "incredible finish"
W środku drugiej rundy chciałem to już w cholerę wyłaczyć. Struś w pierwszej juz pływał po tych strzałach i nokdaunie. 2 runda niewiele lepiej, ogółem prezentował się gorzej niż za czasów KSW, wtedy walczył bezbarwnie i bardzo zachowawczo ale mimo wszystko trzymał gardę i coś tam punktował, tutaj lipa we wszystkim.
Końcówka 2 rundy dawała nadzieję, ale to co udało mu