Wpis z mikrobloga

Widząc falę optymizmu, jaka po losowaniu rozlewa się wśród kibiców, dochodzę do prostego wniosku - Większość to #!$%@? Janusze bez pojęcia, a balonik wokół naszej reprezentacji, jest rozdmuchany do granic i nawet #!$%@? od Danii, kompletnie go nie zmniejszył w świadomości przeciętnego polaka robaka.

Mamy zdecydowanie trudniejszą grupę, niż chociażby na Euro 2016, a widzę komentarze ,,Dzięki Bogu'' , ,,Na ludzie ich pykniemy'' , ,,Lewy będzie królem strzelców, już po fazie grupowej''.

Po prostu pusty śmiech mnie ogarnia. Dokładnie to samo było w 2002 i 2006 o euro 2012 nie wspominając, gdzie odpadliśmy w najsłabszej grupie mistrzostw.

Senegal afrykańska potęga, gdyby nie karne z późniejszym zwycięzcą Kamerunem, pewnie byliby teraz aktualnymi mistrzami Afryki. W składnie kilka nazwisk za grube miliony, jak Mane, Koulibaly, Balde Keita, Niang czy Gueye i wielu innych solidnych piłkarzy z europejskich lig. Świetni kondycyjnie, silni, szybcy, waleczni.

Kolumbia poza Brazylią i Argentyną najsilniejsza drużyna Ameryki Płd. Gwiazdy światowej piłki - James, Falcao, Zapata, Cuadrado, Bacca czy Davinson Sánchez i paru innych mocnych graczy. Moim zdaniem faworyt grupy, typ drużyny, która serio jedzie walczyć o medale. Do dzisiaj nie mogę pojąć, jak 4 lata temu mogli odpaść z Brazylią. Gdyby nie tamten denny mecz, kto wie, czy Niemcy dotarliby w ogóle do finału. Kolumbia, była i jest potęgą.

Japonia Nazwisk może nie mają, poza Kagawą, ale jest to tak śliska i waleczna drużyna, że grać z nimi ostatni mecz to naprawdę, duże ryzyko. O wiele lepiej gdybyśmy mieli ich na początku. Zresztą kto wie, czy nie odpalą na turnieju i nie namieszają w układzie. Japończycy to nie amatorzy. Zwinna, techniczna i taktyczna piłka od zawsze. Bardzo niewygodny rywal.

I teraz przechodzimy do naszej potęgi.
Kogo my mamy w tej chwili? Oczywiście wszyscy powiedzą ,,MAMY DRUŻYNĘ'' Tak, tak, wiem, że Łączy nas piłka od 2-3 lat lansuje w filmikach mityczny team spirit naszej kadry, ale skupmy się na wartości sportowej.
Mamy Lewandowskiego, który jest absolutną gwiazdą światowej piłki i co dalej? Dalej jest próżnia. Na świecie nasza kadra to tylko Lewy. Daleko później jest Glik, który wyrobił sobie w poprzednim sezonie mocne nazwisko i faktycznie jest wart sporo kasy. Kto dalej? Krychowiak? W reprezentacji filar, a w klubie? W klubie jego sytuacja jest obecnie taka, że odszedł do totalnego przeciętniaka ligi angielskiej i jedyne czym tam błyszczy to kontraktem, który muszą mu płacić. Stracił miejsce w składzie i zaczyna się znowu robić dramat. W PSG zmarnowany rok. To już nie jest ten sam piłkarz, który był gwiazdą Sevilli, czyścił Messiego i Ronaldo, wygrywał dwa razy Ligę Europy, a później przechodził do potentata jako najdroższy transfer okna. Dzisiaj to cień własnego nazwiska.
No więc kto dalej? Milik? Milika nie ma i nie wiadomo czy w ogóle jeszcze będzie na takim poziomie, na jakim byśmy chcieli. W tej chwili sytuacja jest fatalna. Kto następny? Zieliński? Wielki talent owszem, ma warunki, potrafi błysnąć genialnym zagraniem, ale co z tego, jeśli w swoim klubie gra zaledwie drugie lub trzecie skrzypce i nie ma tylu minut ile powinien. Klątwa Hamsika, Napoli moim zdaniem hamuje jego rozwój i potencjał. Może nie być w odpowiedniej formie na mundial.
Dalej, Teodorczyk? Nie istnieje. Facet miał raptem 4 miesiące wybornej formy i to w dodatku pod koniec 2016 roku. Tyle w temacie.
Kapustka? Wiemy jak się skończyła przygoda w Anglii. Aktualnie o coś tam walczy w Niemczech w klubie z dołu tabeli i efekt jest taki, że raz sobie uderzył w poprzeczkę, raz strzelił gola, a wczoraj nie załapał się nawet do kadry meczowej. Dziękuję.
Piszczek? Zawsze mocny, ale obawiam się, że poprzedni sezon to mógł być już ten schyłkowy w jego wykonaniu. Aktualnie leczy kontuzję, zobaczymy co będzie po powrocie, zmienników na poziomie nie mamy.
Błaszczykowski? Kuba to szklanka. Może mu się uda i będzie zdrowy w jako takiej formie, a może mu się nie uda. Facet w zasadzie już tylko żyje w kadrze dla tego mundialu. Oby odpalił jeszcze ten jeden raz, bo zawsze to jakiś plus dla drużyny. Natomiast w piłce klubowej nie liczy się od kilku lat.
Bramkarzy mamy zawsze dobrych, ale nie umniejszając, to są tylko bramkarze. Poza tym dół angielskiej ligi i rezerwa w Juve, to też nie jest powód do sikania w majtki z podniecenia.
Kto dalej? Linetty okej, jest potencjał, ale różnie bywa. Żadne wielkie nazwisko, ani żaden wielki klub. W dodatku gra w kratkę. Pazdan, Mąka, Jędza - ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie ligowcy - ( ͡° ͜ʖ ͡°) #!$%@? polska ekstraklasa nie powinna mieć wstępu do kadry. Liga w której gwiazdami są jakieś szroty z hiszpańskich kartoflisk, nie może przygotować piłkarza do gry w kadrze. To pokazuje tylko dziury jakie mamy na pozycjach i konieczność łatania ich ligowcami.

Napastników nie mamy. Zmienników nie mamy. Nazwisk poza jednym wybitnym - nie mamy. Czołowych piłkarzy swoich klubów, poza jednym wybitnym - nie mamy. Co my #!$%@? mamy, że tak wszyscy się osrali ze szczęścia po losowaniu?

To jest grupa, z której może wyjdziemy, a może nie wyjdziemy. Grupa bardzo trudna i to, że ominęliśmy Hiszpanię czy Anglię, nie oznacza, że jest łatwiej. W mojej opinii prędzej na dzień dzisiejszy wygralibyśmy z Anglikami, niż z Kolumbią.

#mecz #reprezentacja #mundial2018 #pilkanozna
  • 9
Dokładnie to samo było w 2002 i 2006 o euro 2012 nie wspominając, gdzie odpadliśmy w najsłabszej grupie mistrzostw.


@Ekspert_z_NASA: No właśnie odpadaliśmy przez beznadziejną grę, a nie to że mieliśmy trudne grupy nie do przejścia. Teraz jest podobnie. Jeśli odpadniemy to przez słabą grę, bo grupa obiektywnie nie jest trudna, no chyba że naprawdę wszyscy rywale zagrają na 120% swoich możliwości w co śmiem wątpić.
@Ekspert_z_NASA: Tak, uważam że grupa nie jest trudna. Albo inaczej. Nie jest trudna w stosunku do tego co mogliśmy wylosować. Tonowanie hura optymizmu jest oczywiście słuszne, ale wyzywasz ludzi od #!$%@? Januszy, a sam popadasz w jakieś skrajności.

Kolumbia potęgą? To ja nie wiem jakiego słowa użyłbyś do określenia reprezentacji Niemiec czy Brazylii. Fakt, na ostatnich mistrzostwach zagrali świetnie, ale w dwóch ostatnich edycjach Copa America oraz eliminacjach do MŚ już