Wpis z mikrobloga

@popoz: zagwarantować to oni mogą co najwyżej czas między wysyłką, a dotarciem do kraju docelowego, a i to nie bo każda "garancja" jest obarczona możliwymi opóźnieniami przez miliony czynników od pogody zaczynając, a na strajkach kończąc.
Dodatkowo wysyłający nie ma żadnej możliwości wpływu działania celników, więc np. paczka idąca z Chin do Polski 3-4 tygodnie, w samej Polsce może dodatkowo krążyć jeszcze z 2 tygodnie.

Jedyna opcja, aby na święta paczka