[M.....u]

w mieszkaniu w wielkiej płycie jest to, że jak charkasz głośno nosem to słyszysz, jak sąsiedzi piętro niżej przewracają się na skrzypiącej kanapie. to wzbudza u mnie poczucie winy, że budzę ludzi po nocach

[DavidRolla]

To uczucie gdy słyszę jak sąsiad leje prosto w wodę. Albo słyszę rano budziki.

[Adriian321]

@Mirek_z_wyklopu
@DavidRolla
Z drugiej strony jak idziesz do kogoś, kto całe życie mieszka w domu, to przeszkadza ci, że bez przerwy drze mordę, bo nie umie cicho mówić.

[M.....u]

@Adriian321:

że bez przerwy drze mordę, bo nie umie cicho mówić

mieszkanie w domu ma tą zaletę, że możesz wydrzeć ryja na stara i nikomu nic do tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Adriian321]

@Mirek_z_wyklopu Ale jak z kimś rozmawiasz, a on się drze jakby stał z 10 metrów dalej.

[kubso]

@Mirek_z_wyklopu: w nowym budownictwie też często nie jest lepiej, u mnie w sypialni słychać zawsze jak sąsiad z góry sika, jakby stał przy mnie, u znajomych co kupili niedawno nowo wybudowane mieszkanie słychać wszystkie glosniejsze rozmowy sąsiadów

[M.....u]

@kubso: to prawda, że w nowym budownictwie od deweloperki nie możesz przestawić nawet zlewu podczas remontu, bo wtedy tracisz gwarancje na to mieszkanie?

[kubso]

@Mirek_z_wyklopu: nie wiem, ja wynajmuję, ale jak będę pamiętał to podpytam znajomych