Wpis z mikrobloga

Okładka tygodnika Der Spiegel z sierpnia 2015 pomaga zrozumieć dlaczego #niemcy tak reagowały na kryzys migracyjny jak reagowały. Po prawej stronie zdjęcie z pożaru ośrodka dla azylantów w Weisach. Ogień podłożyli ponoć neonaziści. Jak widać tytuł czcionką gotycką. Jasne nawiązanie do pruskiego nacjonalizmu (kulturkampf, Bismarck, wynaradawianie np. Polaków) i nazizmu. Okładka sugeruje, że niechęć do uchodźców wypływa z tych samych źródeł co nazizm. Z nietolerancji, niechęci do innych nacji, przekonania o własnej wyższości.

Po lewej okładka przedstawia zdjęcie z festynu na którym studenci wdrożyli projekt: "czas wolny dla dzieci uchodźców".

Otwartość na uchodźców w 2015 roku wypływała właśnie z poczucia, że pomagając ludziom uciekającym przed wojną Niemcy w jakiś sposób odprawiają pokutę za przeszłe zbrodnie. Można się z tego śmiać albo to krytykować, ale takie były nastroje, w lecie 2015 podobno przeważająca większość społeczeństwa niemieckiego była zaniepokojona kryzysem migracyjnym i chciała pomóc uchodźcom.

W kampanii wyborczej w 2017 ten temat powracał i wiele partii odwoływało się do dumy narodowej twierdząc, że Niemcy pomogli potrzebującym.

#polityka #uchodzcy #imigranci #dankemerkel
źródło: comment_smcoayYaqhIZZXnpPZIEPoQxMNNw8sCH.jpg