Wpis z mikrobloga

@unstyle: proste roboty spawają zgodnie z tym, jak zostały zaprogramowane, czyli np. 10cm w linii prostej z punktu A do punktu B w odniesieniu do bazowej pozycji robota. Jak coś będzie nie tak z materiałem, jego ułożeniem czy coś w robocie nie będzie działać w ramach tolerancji, to będzie powyższy efekt. O lepszych mam na myśli robot z kamerami, który sam rozpoznaje wady i odpowiednio zmienia ustawienia.
@Silvervend:

@Von_Maras: uroki prostych robotów. Podobno te z wyższej półki spawają jak człowiek, tylko drogie.


Jak człowiek? Nawet lepiej. Tyle że nie są drogie, a w #!$%@? drogie. I to nawet nie jest jednorazowy koszt zakupu bo nawet utrzymanie staje się sporo droższe. Taki system wizyjny o którym mówisz, trzeba w nim wymieniać regularnie pryzmat na nowy. No i koszt takiego kawałka tworzywa to parę tysięcy euro ¯\_(ツ)_/¯