[sylwke3100]

Zastanawia mnie skąd się właściwie wzięła taka nienawiść i ogólnie motyw słoików w większości polskich dużych miast.

Co ciekawe nie ma tego problemu na Śląsku wręcz przeciwnie Katowice przyciągają do współpracy inne okoliczne miasta (patrz Metropolia Górnośląsko - Zagłębiowska) dopłacają chyba do komunikacji wielu okolicznych miasteczek (nie wprost ale jako największy płatnik komunikacji na tym obszarze) nie mówiąc już o tym że drogi też się same nie utrzymują a większość regionu właśnie do tego miasta ciągnie.

I nie słychać bólu dupy tu jak np w Warszawie czy Krakowie że słoiki im kradną 1m3 powietrza czy 10 m2 asfaltu niszczo.

#sloiki #slask

[Aberworthy]

@sylwke3100 słoiki to chyba jednak Warszawa mocno. Tu w Krakowie to większość jest przyjezdnych a prawdziwe Krakusy są w mniejszości xD

[u.....w]

@sylwke3100: Śląsk szanuję fest. Jacyś mniej zakompleksieni ludzie tam są.

[sylwke3100]

@sylwke3100: Śląsk szanuję fest. Jacyś mniej zakompleksieni ludzie tam są.

@unwiw: Pewnie to kwestia zaszłości kulturowych

[u.....w]

@sylwke3100: Stawiam, że tak. Wystarczy zobaczyć, gdzie w Polsce zachowały się dialekty i uzyskujemy mapę ludzi, którzy najwidoczniej nie mają problemów ze swoją tożsamością.

[u.....w]

@pax_psychicae:

śląska kompetencja językowa jest raczej na etapie bolesnego renesansu po fazie wymierania

no w sumie to masz rację, ale porównaj to, jak się zachowały gwary dialektu śląskiego do tego, jak zachowały się np. gwary okolic Kielc, czy Łodzi. o to mi głównie chodzi. (zrymowałem xD)
pokazać też to mogę na swoim przykładzie. jestem z jednej z mniejszych grup polskich górali. nasza gwara nie zachowała się jakoś dobrze raczej - ja

[u.....w]

wpisanie na listę mniejszości etnicznych (nie narodowych) Ślązaków

@pax_psychicae: tutaj można się przyczepić do tego, że mniejszość etniczna oznacza odrębny naród (z tym, że, w odróżnieniu od mniejszości narodowej, bez swojego państwa). Ale tak, czy inaczej, jakkolwiek jestem przeciwny "rozdzielaniu" grup narodu polskiego na odrębne narody, tak jednak uważam, że rzeczywiście lokalnym tożsamościom należy się wsparcie, co o dziwo w czasach II RP było, zdaje się, bardziej oczywiste, niż dzisiaj (to

[AvantaR]

@sylwke3100: Bo u nas często trudno zauważyć gdzie kończy się jedno miasto a gdzie drugie. Aczkolwiek wystarczy wejść na kilka profili typu "infokatowice", żeby poczytać o rejestracjach spoza Katowic i jechanie po tych, którzy w Kce nie mieszkają. Skala mniejsza, ale występuje.