Wpis z mikrobloga

Witam. Mam Fiata Punto Mk1 1.2 8V (75) 73km z LPG.
Na poczatku podesle filmik z problemem: https://photos.app.goo.gl/QYGZmb8lVRVl1SEV2
Auto na jalowych obrotach chodzi rowno i bez problemow, ale podczas zatrzymywania sie przed swiatlami, czy nawet po delikatnym dodawaniu gazu na postoju obroty opadaja do 1000, a pozniej nagle do 500 i przez pewien czas faluja w okolicach 900 i pozniej stabilizuja sie. Co to moze byc? Niedawno wymieniany byl silniczek krokowy, poniewaz jego winilem, ale nic to nie dalo.
#mechanikasamochodowa #mechanika
  • 12
Link odswiezony, moze tym razem zadziala. Przepustnica byla czyszczona wielokrotnie, wyciagana i przykrecana. Ogolnie po wymianie i po adaptacji po pierwszym odpaleniu silnik chodzil na 900 obrotach, a po dodaniu gazu falowal miedzy 1.5, a 2k. Pozniej po drugiej adaptacji (mozliwe, ze udanej) obroty normalnie opadaly, chociaz czasem zawieszaly sie na 1.5k. Nie majac pieniedzy siedzialem troche na tylku, a po czasie problem zminimalizowal sie tylko do takiej postaci.
Dodatkowo mam tez problemy z odpaleniem go na zimnym silniku. Bez wcisnietego pedalu gazu odpali na sekunde i nagle gasnie. Tak jakby zasysal tylko to powietrze, ktore zostalo wewnatrz przepustnicy, a silniczek krokowy jakby z wielkim opoznieniem sie otwieral. Kiedy po odpaleniu w pore wcisne pedal gazu i utrzymam silnik na 2 tysiacach z dobre 2-3 sekundy to silnik normalnie zejdzie z obrotow do okolic 1200 obrotow (ssanie).
Wyczyscic w jaki sposob? Wedlug mnie ona jest wystarczajaco wyczyszczona wewnatrz na blysk. Dociskalem i przykrecalem ja wielokrotnie, poniewaz uszczelki zostaly wykonane "klasycznie" z tekturek to po jakims czasie sie pozapadaly, ale nic to nie dawalo.
Reduktor gazowy byl wymieniany pol roku temu.
Tak, zgadza sie. Taki za 20-30zl niemieckiej firmy, ale dziala tak samo jak oryginalny Magneti Marelli.
Mapsensor jest pod ta puszka z bezpiecznikami pod podszybiem? Idzie on z tego miejsca wezykiem az do metalowego kolektora ssacego?
Mam dokladnie firmy SKV Germany. W wolnej chwili sprobuje podmienic go na poprzedni oryginalny i sprawdzic, jak auto sie bedzie zachowywalo. Wkurzajace to jest, bo na swiatlach trzeba czasem silnik przydusic, zeby zszedl z 2k na 900 obrotow :D
Wyglada na to, ze wszystko wrocilo do normy. Zauwazylem, ze wezyk wpiety miedzy odme silnika (ktora idzie za filtr powietrza), a wejscie nad klapke przepustnicy niby byl wpiety, ale byla nieszczelnosc. Wystarczylo uciac go kawalek i znowu wpiac. Auto zaczelo odpalac "na strzala" i nie bylo takich wahan obrotow, ze potrafil zgasnac i pozniej odpalac za 10-tym razem. Problem natomiast pozostal z zawieszajacymi sie obrotami na swiatlach i tym, co na filmie