Wpis z mikrobloga

Mireczki, chciałbym związać moją karierę zawodową z #webdev. Frontend odpada, bo tam dalej jak w lesie i przeglądarki w ten sam sposób wyświetlają jedynie about:blank. Zastanawiam się zatem nad backendem – jaki język wybrać? Chciałbym coś, w czym się przyjemnie pisze, ale przy okazji są na tę technologię oferty pracy, bo przecież samą przyjemnością pisania kodu żołądka nie napełnię.
Przy okazji będę bardzo wdzięczny za polecenia dobrych materiałów do nauki danego języka, a jeśli wrzucicie coś związanego z dobrymi praktykami, to już w ogóle będę wniebowzięty.
  • 8
@getin: nie idę w to tak kompletnie z dupy xD Mam smykałkę do programowania, sprawia mi to przyjemność i biorąc pod uwagę moje dotychczasowe kontakty z różnymi technologiami, to chciałem rozwijać się jako Python dev, jednak widzę mało ofert pracy na kogoś takiego (chyba, że po prostu patrzę w złe miejsca)
Python dev, jednak widzę mało ofert pracy na kogoś takiego


@Kavelach: to raczej backend, niby praca jest, chociaż w php więcej, ale z kolei większy hejt itp. tak w kółko sie kręci...
@getin: nie przeszkadza mi hejt. Zastanawiałem się nad PHP, ale widzę też sporo ofert pracy w ruby i javie, dlatego chciałem zapytać się większej liczby ludzi i przekonać się jakie są zdania
@Kavelach: Ja #!$%@?ę, jak widzę to buldupienie o PHP, to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Problem z PHP jest taki, że sprzyja pisaniu gównianego kodu. Może inaczej: wybaczy Ci dużo. Stąd masa gównianego kodu w sieci i na produkcji, ale to nie oznacza, że nie da się w nim pisać ładnego, czytelnego kodu (uwzględniając oczywiście ograniczenia samego języka). Pracy w PHP jest od #!$%@? tak w Polsce jak i