Wpis z mikrobloga

Wstać rano.
Zorientować się, że jest jeszcze trochę czasu.
Zrobić sobie ulubioną, leniwą kawę typu ,,zalewajka" vel. ,,splujka".
Zorientować się, że nie ma już ani grama cukru.
Wpaść w panikę, rwać sobie włosy z głowy, rzucać się po kuchni (a przynajmniej zakląć w myślach).

Cały dzień będzie do bani.. (°°
  • 3