Wpis z mikrobloga

@Kokil z tych co nie ma: administracja, bezpieczeństwa wewn i narodowe, ochrona środowiska, politologia, biologia, gospodarka przestrzenna, dziennikarstwo, pedagogika, praktycznie wszystkie nowości o ładnej nazwie. Teraz jakbym miał kolejny raz przechodzić przez studia, które dadzą większe szanse, to po analizie ogłoszeń pracy, sytuacji znajomych warto skończyć: mechanikę i budowę maszyn (i podobne), energetykę, fir, cały czas budownictwo (ale jest coraz gorzej) i parę niszowych, np. na akademii morskiej.
@kryniow pracy jest sporo, ale da się zakręcić w branży bez studiów i chyba tak lepiej zaczynać. W ogłoszeniach rzadko jest wymóg studiów, a sporo osób zalicza te studia jako gównokierunek. Sam się zastanawiam nad dalszą drogą, też #!$%@? wybrałem za pierwszym razem, później znalazłem niby spoko pracę niezwiązaną ze studiami, a teraz zaczynam jednak myśleć, że to gównopraca. Obsesyjnie robię wykreślanki ewentualnych kierunków, czytam fora, a lata lecą.
@saji:
Dlatego pomyślałem nad popracowaniem skoro nie wiem co chciałbym robić w życiu. Po za tym praca za granicą i codzienny kontakt z obcym językiem też daje profit w nauce tego języka,wtedy w kraju o wiele łatwiej znaleźć pracę ze znajomością jeszcze jednego języka.