Ogólnie to nie rozumiem jednej rzeczy, skoro Czarna Różdzka nie działała jak trzeba w rękach Voldemorta, bo nie pokonał poprzedniego właściciela, to jakim cudem jej moc nie wygasła, skoro pierwszego brata też nikt nie pokonał, tylko mu ją #!$%@? i cichaczem podcięli gardło? #harrypotter
@good_excuse: Moim zdaniem zabicie kogoś mieści się w kategorii "pokonanie". Inna sprawa, że skoro Expelliarmus działał, to coś się komuś musiało pomylić
@good_excuse: Chyba dlatego że to nie musi być pojedynek, tylko nowy nabywca musi zabić poprzedniego, a skoro tego brata zabił ten sam człowiek co ukradł różdżkę to moc przeszła dalej
@good_excuse: @Skeever Nikt nikogo nie musi zabijać. W książce różdżka przez chwile należała do Dracona i Harry wytracił mu ją zaklęciem i różdżka przyjęła to jako "pokonanie".
#harrypotter
Komentarz usunięty przez autora