Wpis z mikrobloga

Mireczku spod tagu #prawo

Mam takie pytanie, ostatnio wydzwania do mnie jakaś firma windykacyjna i twierdzi że jestem ich dłużnikiem.
Za bardzo nie wiem o co chodzi, ale ta firma mówi że albo zapłacę albo sprawa idzie do sądu. Mają też moje dane osobowe.
Kwota nie jest jakaś duża bo koło 300zl
A ja raczej nie chciałbym mieć wyrok sądu, bo chciałem iść do mundurówki
Zapłacić im i mieć swiety spokój czy poprosić o jakieś dowody że to mój dlug?
Co radzicie zrobić?
#windykacja
  • 14
nie chciałbym mieć wyrok sądu, bo chciałem iść do mundurówki


@jak-zyc: a co ma mundurówka do wyroku sądu cywilnego?

Skoro jesteś pewny że nie masz żadnych długów to zażądaj całkowitego zaprzestania kontaktowania się, nagrywaj rozmowy. Jeśli nie przestaną to za jakiś czas zgłoś na policję zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 190a kk
@jak-zyc: Co to za firma windykacyjna? Pierwsze, poprosić o dowody na to, że dług jest Twój. Najpewniej będzie to umowa cesji z bankiem czy jakimś podmiotem, któremu wisisz hajs. Jak Ci przedstawią mocny dowód i Ty przypomnisz sobie, że nie zapłaciłeś jakiejś raty/opłaty za fakturę, to żeby się nie miotać lepiej im te trzy stówki zapłacić i z głowy. Ale jak coś śmierdzi, to nie płać i niech idą do sądu,