Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mialem trudne dziecinstwo - jako dzieciak bylem gruby / niesmialy / bardzo wycofany

Mialem ogromne kompleksy (wyglad/bieda/to ze wychowalem sie bez ojca - wmawialem sobie wine za to ze nas porzucil)

Zawsze problemy z pewnoscia siebie i kobietami - nigdy nawet nie probowalem bo nie uwazalem sie za wartego milosci

Po ogarnieciu sie finansowym oraz z wygladu (sterydy / silownia / pare zabiegow kosmetycznych usuwajacych blizny po tradziku oraz przeszczep wlosow) zaczalem zgarniac zainteresowanie od ladnych kobiet ale wciaz wszystkie odrzucalem bo wydawalo mi sie ze wiekszosc z nich przeszlo przez zycie zbyt latwo i po prostu nie bedziemy w stanie sie zrozumiec , nie bylem w stanie przez to poczuc nic do nich.

Poznalem obiektywnie brzydka i bardzo zakompleksiona dziewczyne ktora bardzo mi przypominala mnie samego sprzed paru lat i sie zakochalem.
CIezko mi ja bylo do siebie przekonac bo jak sama powiedziala nie chciala zebym ja skrzywdzil ale udalo sie.

Daje jej wsparcie , zrozumienie i milosc o ktorej sam tak bardzo marzylem gdy bylem w trudnej sytuacji , dziewczyna rozkwita , z negatywnej i cynicznej zrobila sie bardzo kobieca i wrecz bije z niej szczescie co tez mnie bardzo spelnia.

A teraz pytanie do was :

Wiem ze ona ma wciaz duzy kompleks na punkcie swojego nosa

Dla mnie to nie jest problem by ufundowac jej operacje plastyczna ale troche boje sie jej to zaproponowac

Tyle razy mowilem jej zeby sie nie przejmowala ,ze dla mnie jest piekna i nie obchodzi mnie jej krzywy nos ,ze akceptuje ja taka jaka jest.

To wszystko prawda ale skoro jej samej to przeszkadza to nie chce by sie tym zadreczala i chetnie bym jej pomogl

Z drugiej strony rozumiem ze jest bardzo wrazliwa i moze to zinterpretowac tak jakbym wymagal od niej tej zmiany dla wlasnej proznosci

Jak taktownie rozwiazac ten problem?

Czy wy nie poczulybyscie sie zle gdyby facet wam zaproponowal ufundowanie operacji plastycznej? Tego sie obawiam

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 5
Dla mnie to nie jest problem by ufundowac jej operacje plastyczna ale troche boje sie jej to zaproponowac


@AnonimoweMirkoWyznania: a co jest nie tak z jej nosem? jeśli krzywa przegroda to na NFZ jej to wyprostują. w innych przypadkach faktycznie niekoniecznie i będzie musiała to zrobić prywatnie.

ona na pewno chce operować ten nos? wyraźnie ci to powiedziała?
@AnonimoweMirkoWyznania: jak znów zacznie marudzić, że ma problem z tym nosem, to delikatnie zaproponuj, że jak tak bardzo jej to przeszkadza, to przecież może zoperować.

Swoją drogą nie widzę przyszłości dla tego związku, jak już rozkwitnie i "wyładnieje", będziesz szukał nowego brzydkiego kaczątka, które będziesz mógł odmienić.

I co to za #!$%@?, że jak ktoś jest ładny, to nie miał trudno w życiu?
@AnonimoweMirkoWyznania:
Byłem kiedyś z różową która miała pobny problem z nosem oraz podobne podejście. Po operacji jej świat się odmienił. Opisywała to jako powrót do życia.

Druga sprawa, to Twoje podejście i przeszłość. Uważaj żeby nie pomylić miłości ze współczuciem, co może mieć miejsce mając taką "kartotekę".

Jeżeli jesteś zdecydowany, to sądzę że w rozmowie na ten temat możesz wybadać jej podejście. W końcu to Twoja dziewczyna.
@AnonimoweMirkoWyznania: jasno powiedz jej, że jeśli ma problem z zaakceptowaniem swojego nosa, to bezproblemowo dasz jej kasę na zabieg ( w tym miejscu możesz jej wspomnieć o swoich zabiegach, jak ci pomogły z pewnością siebie itp), ale ważne, żebyś w sposób naturalny oświadczył jej, że teraz, tutaj jest dla ciebie idealna, no chyba, że nie jest i nie potrafisz jej tego wyznać, to wtedy musisz zbudować inaczej twoją wypowiedź