Wpis z mikrobloga

Uczę sąsiadów kultury i zawsze przechodząc mówię kultularnie "dzień dobry".
Czasem ktoś odpowie, czasem nie to wtedy pod nosem dodaje sobie "jeb@ny chu$u".
Czemu jednak nikt nie uczy kultury osobistej dzieci? Gdzie to się podziało? Kiedyś podczas takiego gestu przywitania z sąsiadem do młodego mówiło się "no co się mówi?". Teraz żeby od dzieciaka usłyszeć "dzień dobry" to prędzej można się doczekać rentowności zusu. Smutne to troche.
#dziendobry #dzieci #kultura #somsiad
  • 16
@Stanley89: zostań moim sąsiadem - znudzi Ci się odpowiadanie "dzień dobry" moim dzieciom :).

Jak były na etapie uczenia, to aż się ze mnie jedna sąsiadka. Bo wychodzę z założenia, że dzieci najszybciej się uczą przez przykład, więc były takie dni, że się z nią 3 razy witałam: rano jak szłam sama, około południa jak szłam z jednym dzieckiem, i po południu jak z drugim. Trzy razy odpowiedzieć dwa słowa, to
@Dionizja jak ja byłem mały to czasem też kilka razy mówiłem, ale raczej spotykało się to z usmiechem. Głupio mi było wejść do windy i nic nie powiedzieć mimo, że widzieliśmy się 5min temu w sklepie osiedlowym. Tu chyba nie można popaść ze skrajności w skrajność. Czasem jak ktoś nas zaczepi to mimo, że mój młody nie rozumie to dla smieszkow mówię mu zeby grzecznie się przywitał. To chyba nie jest problem
U mnie w okolicy aż tak źle jeszcze nie jest. Mam sąsiadów typowych sebixów - budzika nie potrzebuję, bo co rano drą na siebie ryja, niezła patola. Ale za każdym razem, jak ich córki mnie spotkają, to już z daleka jest "dzień dobry" ;)
@Stanley89 ja zawsze miałem z tym problem za guwniaka. może jakiś bardziej nieśmiały byłem, czy coś, bo rodzeństwo normalnie mówiło. natomiast od tego #!$%@? "co się mówi" albo "zachowujesz się jak dzikus" to jeszcze bardziej w tym tkwiłem. nauczyłem się używać słów "dzień dobry" "dziękuję" itp jak nikt mi już o to dupy nie truł. także to nie jest wszystko takie proste( ͡º ͜ʖ͡º)