Wpis z mikrobloga

Test myszki SteelSeries Rival 600

Pora na kolejny test myszki. Tym razem padło na propozycję dla graczy od SteelSeries, która wykorzystuje nie jeden, a dwa sensory. Mowa oczywiście o modelu Rival 600. W skrócie? To świetny i polecany przez nas produkt produkt. Zarówno jeśli chodzi o jakość wykonania, zastosowane materiały oraz osiągi w grach i programach. Jedynym mankamentem potrafi być lewy, prostopadły bok myszki. Acz to kwestie mocno osobiste i każdy powinien, jak zawsze, wziąć wpierw gryzonia w dłoń.

https://www.purepc.pl/klawiatury_i_myszki/test_steelseries_rival_600_dwa_sensory_w_jednej_myszce

---

SteelSeries w nazewnictwie swoich myszek wprowadza pewien nieład. Mamy tam jednego Sensei i masę Rivali. W dodatku niektóre, w numerowanej części nazwy mają końcówkę 10, np, Rival 310 a niektóre nie, np Rival 500. To powoduje, że część kupujących może zastanawiać się, czy nie wybiera modelu z starszej serii. Tak jest w przypadku dziś testowanego modelu. Szukając najnowszej konstrukcji, aż kusi się by pominąć 600 i szukać 610. Ale cóż, nic nie zmienia faktu, że Rival 600 jest najnowszym modelem myszy od SteelSeries i jest to na prawdę udana konstrukcja. Oferuje zarówno wysoki poziom wydajności w grach, jak i dzięki wyglądowi, wysoki poziom lansu. Sensor działa wzorowo, chociaż inżynierom nie udało się raczej osiągnąć zamierzanego celu. Pod względem doboru materiałów zarówno Rival 310 jak i Logitech w swoich modelach wypada co najmniej równie dobrze. Natomiast to co urzeka w tej myszy to przyciski główne - są genialne!

Główną konkurencją dla Rivala 600 będzie jego teoretycznie biedniejszy starszy brat Rival 310. Gdyby porównywać jedynie ich potencjał w grach FPS, to tańszy 310 wypada lepiej. Ma równie dobry sensor, jedynie minimalnie słabsze przyciski główne, ale za to jego kształt oraz powierzchnia gwarantują zauważalnie wyższy poziom kontroli. Z pewnością jest jednak brzydszą myszą a dla niektórych to może mieć pewne znaczenie. Konkurentami będą również: Logitech G403 wired, który dziś jest zauważalnie tańszy od Rivala 600, wykonany z równie dobrych i antypoślizgowych materiałów, ma sensor który w grach wypada równie idealnie i kształt który może oferować nieco wyższą kontrolę. Nie ma za to wypinanego przewodu, systemu odważników i nie wygląda tak efektownie.

#purepc #pcmasterrace #komputery #steelseries
Pobierz PurePCpl - Test myszki SteelSeries Rival 600

Pora na kolejny test myszki. Tym raze...
źródło: comment_0P9MPwpBjVcGTeJ5tKbv4seG6OxGjaoG.jpg
  • 11
@pieczarrra: Eee? U nas nie ma sponsorowanych testów i nie wszystkie sprzęty polecamy - wystarczy rzut okiem na inne publikacje. Ba, część wprost odradzamy. Jako niezależna redakcja, gdzie nie stoi za nami sklep/wielkie zagraniczne wydawnictwo mamy pełną dowolność co do tego co i jak chcemy testować:
https://www.purepc.pl/zasilacze/test_zasilacza_xfx_xt_600w_pozornie_swietny_a_jednak?page=0,11

Przy naszym rozmiarze portalu i liczbie odwiedzin to by nie miało ŻADNEGO sensu. Jasne, kasa od firm mogłaby wpaść kilka razy, ale w branży
@jan7796: Bo tak właśnie jest. Rocket Jump Ninja (pro gracz w Quake 3 i recenzent skupiający się na myszkach właśnie) w jednym ze swoich filmów powiedział, że myszka nie może być za lekka. Ciężarki w tym Steelseries mają raczej na celu zmienić balans myszki niż ją dociążyć.