Wpis z mikrobloga

Mirki taka sytuacja. Mam tv w którym na podstawie gwarancji producenta wymieniono płytę główną. W międzyczasie upłynął 2 letni okres gwarancji. Teraz, po 3 miesiącach od tamtej naprawy, padła znowu płyta główna (nie działa moduł WiFi i Bluetooth oraz tv nie wyłącza się). Czy zgodnie z Art. 581 $1 Kodeksu Cywilnego, z powodu tzw. istotnej naprawy, okres gwarancji odnowił się do 2 lat? Jeśli nie, czy zgodnie z wymienionym art. nie odnowiła się gwarancja na wymienioną część?
#prawo #konsument #philips #prawokonsumenckie #tv
  • 27
@Xenoth: Gwarancja to dobrowolne świadczenie gwaranta. Obowiązują terminy i warunki podane w warunkach gwarancji. Kodeks cywilny nic do tego nie ma. Co innego gdybyś reklamował od początku z K.C.
@Xenoth: Nie mam zbyt dobrego doświadczenia z ich serwisem pod kątem pójścia klientowi "na rękę". Na pewno będą podnosili, że naprawa nie była istotna i powiedzą, że istotna to by była matryca ;) Zaatakuj najpierw R.K. u siebie w mieście. Będzie Cię reprezentował za darmo w sądzie jak coś. Ale cienko to widzę trochę to potrwa...
@Zelazko_MPM: Tak też myślę, że obiorą ścieżkę nieistotności naprawy. Problem polega na tym, że istniejące orzecznictwo w tej sprawie wskazuje, że istotna jest naprawa której brak skutkuje niemożliwością korzystania z rzeczy. Nie można używać TV bez płyty głównej. Waham się czy uderzać do R.K czy do prawnika, mam znajomych prawników, zrobią mi to po kosztach, a może wystarczy zwykłe przed sądowe wezwanie do ugody wysłane prze kancelarię, skoro prawo jest po
@Xenoth: Jak masz własnego prawnika to pewnie, że wal od razu do niego. Natomiast jeśli chodzi o "zrobienie wrażenia" przez jakieś pismo od nawet papieża to efekt zarówno na serwisach jak i dużych sprzedawcach będzie żaden. I raczej nie będzie ich obchodziło jaka jest judykatura w takich sprawach. Ale powodzenia :)
Dzięki Bogu są sądy i jest prawo w tym kraju. Firmy i inne instytucje nagminnie wpadają w pułapkę własnego prawodawstwa. Wydaje im się, że ich regulaminy stoją ponad prawem. W sumie to chętnie utrę komuś nosa, choćbym miał przepłacić w stosunku do zwykłej naprawy pogwarancyjnej. Gdyby ten telewizor nie był jednym wielkim bublem może bym sobie odpuścił ale po dwóch latach męki z tym wyrobem tvpodobnym mam ochotę komuś jakoś #!$%@?ć.
@Xenoth: Ale teraz mi się przypomniało, że mam prostsze rozwiązanie :D Reklamuj z rękojmi u sprzedawcy i podaj datę wystąpienia wady przed upływem dwóch lat od zakupu. Ponieważ masz rok od wykrycia wady na zgloszenie reklamacji z tyt. rękojmi :)
@Zelazko_MPM: Troszkę się pogubiłem. Jak mogę reklamować z tyt. rękojmi jeśli usterka wystąpiła po upływie 2 lat od zakupu w podzespole wymienionym z tytułu gwarancji producenta?
@Xenoth: Gwarancja nie ma nic do tego. To są alternatywne rozwiązania. Korzystanie z jednego nie blokuje korzystania z drugiego. Z tytułu rękojmi odpowiedzialny jest sprzedawca przez dwa lata. Załóżmy, że kupiłeś TV 1 stycznia 2016. Od tej daty obowiązuje dwa lata rękojmi. Masz czas jednego roku od wykrycia wady na wystąpienie z roszczeniem do sprzedawcy z tyułu rękojmi. Więc idziesz jutro do sklepu i mówisz, że wada pojawiła się np. 29
@Zelazko_MPM: Mirku masz jakiegoś paypala? Chętnie bym przelał "na piwo". Za darmo (za minister Bieńkowską) to pracują tylko idioci albo złodzieje. Ja niby to wszystko wiedziałem, ale dopiero Ty mi to uświadomiłeś. Chciałbym się odwdzięczyć.
@Xenoth: Ooooo Euro :D Właśnie tam byłem kierownikiem. Najgorsza obsługa klienta ever. Na wszelki wypadek dołącz pismo do zgłoszenia reklamacyjnego i dopilnuj, żeby w podstawie reklamacji była rękojmia.
@Zelazko_MPM: Tak też zrobię. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc. Jeślibyś zmienił zdanie co do piwka na mój koszt to ślij PW.

Kiedyś, zwracałem tv na podstawie rękojmi w euronecie. Wtedy w piśmie uzasadniłem wcześniejsze (nieskuteczne) usunięcie usterki przez gwarancję producenta. Czy Twoim zdaniem powinienem o tym wspominać w piśmie do Euro? Czy po prostu napisać, że towar nie działa i dawać mnie kasę? (wtedy z euronetu dostałem zwrot pieniędzy [zbierający