Wpis z mikrobloga

Mam troję dzieci. Dwóch synów, 11 i 8 lat oraz córkę lat 9. W weekend jadę z synami na ryby, córki nie mam zamiaru brać, bo to męski wypad. Ale żona nie daje mi spokoju, ciągle mi suszy głowę, że córkę też powinienem zabrać, że dzieci powinno traktować się jednakowo itd.

Jak jej przetłumaczyć, że na ryby mogę pojechać tylko z synami? Córce to wytłumaczyłem i po chwili zrozumiała, dlaczego nie jedzie, bo to nie jest trudna sprawa do zrozumienia. Jednak do żony żadne argumenty nie trafiają. Pomóżcie mi, bo nie chce robić z takiej błahostki Wielkiej awantury.

#rozowepaski #zwiazki #dzieci #logikarozowychpaskow
  • 28
Z córką często sami chodzimy na trampoliny.


@theor99: Jeśli są rzeczy które robisz tylko z nią i jasno zaznaczasz synom i żonie, że to wypad tylko taty i córki to nie wiem z czym Twoja żona ma problem. Może zaproponuj, żeby one we dwie porobiły coś fajnego poza domem w czasie gdy wy będziecie na rybach?
Jak jej przetłumaczyć, że na ryby mogę pojechać tylko z synami?


@theor99: jak wybierze się z córką na babski wypad to zrób jej gnojówę, że powinna wychowywać dzieci jednakowo

durne baby rozumieją takie rzeczy tylko na konkretnych przykładach