Wpis z mikrobloga

243394 - 84 = 243310

Uciekania przed wiatrem do lasu ciąg dalszy. Odwiedziłem też w końcu kapliczkę w Głupiance.

Według opisu B. Wernera miał się tu znajdować ogromny kamień zwany Joście, na jego górnej powierzchni widoczne były miskowate, eliptyczne zagłębienia, będące według tradycji śladami „łokci, kolan i brody Pana Jezusa” (1916). Na kamieniu miały być dodatkowo wyryte: krzyż oraz litery. Kamień posiadał nazwę własną Joście. Wg mieszkańców na kamieniu znajdowały się także ślady stóp.

Około 1907 r. z polecenia miejscowego plebana kamień został zniszczony, w ten sposób pozyskany materiał posłużył do wymurowania schodów powstającego kościoła w Kołbieli. Informację o znacznych rozmiarach głazu potwierdza fakt, że po jego wysadzeniu do Kołbieli przewieziono ok. 100 wozów kamienia. Wedle opisu B. Wernera górnej części kamienia ze znakami, lokalna ludność nie chciała oddać i umieszczono ją przed wymurowaną w tym miejscu (już po zniszczeniu kamienia) kapliczką Św. Anny.


W każdą Wielkanoc, zebrany wokół kamienia okoliczny lud składał w zagłębienia resztki święconego pokarmu oraz pieniądze. W dniu tym przynoszono także pożywienie – „kawałki placka, kiełbasy, nabiał” i wraz z pieniędzmi składano na kamieniu. Ofiary te zabierali później ciągnący za procesją żebracy. Woda zbierająca się zagłębieniach miała posiadać właściwości lecznicze. Obrzęd ten, podobnie jak kamień, nazywano terminem Joście.

http://bozestopki.pl/?p=148
https://skomplikowane.pl/na-trasie/glupianka/

W tym tygodniu to już 421km!
#rowerowyrownik #brower #ruszmirko
Pobierz scratcher - 243394 - 84 = 243310

Uciekania przed wiatrem do lasu ciąg dalszy. Odwi...
źródło: comment_y8EUE7vKgMp8o8kqEipDSN3P2FmbGiJF.jpg
  • 5