Wpis z mikrobloga

,,BIAŁE SŁOŃCE PUSTYNI"
Czy ktoś zna ten film? Klasyk spoza hollywoodzkiego spektrum. Klasyk kina radzieckiego. Rosyjska wersja westernu (a więc: EASTERN).
Jest to świetny film przygodowy z 1970 roku. Zaskakujący nieco dla nas: zachodnich odbiorców, przyzwyczajonych do Indiany Jonesa, Rio Bravo itd.
Akcja dzieje się w pierwszych latach rewolucji bolszewickiej w Środkowej Azji. Mocno egzotyczne połączenie islamskiej kultury, z rosyjsko/bolszewicką rewolucją i ,,postępem". Smaczki typu: wyzwalanie haremów; były carski celnik tulący do serca młodego bolszewika Pietruchę; sceneria pustyni niczym sernik z rodzynkami (pordzewiałe zbiorniki na ropę).

No i główny bohater: Towarzysz Suchow, sympatyczny jegomość, który wędruje przez Azję z czerwoną gwiazdą na czapce i bielutkimi mankietami munduru niesie ,,dobrą nowinę" rewolucji.

Film jest nieco propagandowy, ale myślę, że fabuła, egzotyka, klimat i dialogi - są warte obejrzenia. Choćby dla odmiany.
Pobierz Bartholomaeus - ,,BIAŁE SŁOŃCE PUSTYNI"
Czy ktoś zna ten film? Klasyk spoza hollywoo...
źródło: comment_hWRT2IU7IJu2m6gpzCLgf61Ofk7N5dj9.jpg
  • 4
@Smieszek_Poza_Kontrolo: Chyba dostrzegasz różnicę miedzy filmem wyłącznie propagandowym, totalitarnym i rasistowskim, a lekką przygodówką okraszoną (wymaganymi wtedy) prosowieckimi elementami?

Wiem o co Ci chodzi zapewne: że komunizm to totalitaryzm gorszy od nazizmu. Zgadzam się, ale zważ, że to nie jest stalinowski ,,produkcyjniak", tylko komedyjka z lat siedemdziesiątych. Dobrze zresztą nakręcona.