Szczeciński Park Przemysłowy chciałby się nazywać Stocznią Szczecińską, co jest nazwą historyczną, ale mimo prób zmiany ciągle w KRSie widnieje jako SPP - to się ma niedługo zmienić.
Chciałby także budować statki, a póki co ma na swoim koncie budowę stępki pod ciągle projektowany prom dla państwowej PŻB - wczoraj minęła już 11. miesięcznica tego hucznego wydarzenia. Było też wodowanie surowego kadłuba jachtu, który jednak nie był budowany przez SPP, a przez podmiot znajdujący się na terenie SPP - to jednak jest różnica. Bo wbrew pozorom, po upadku SS w 2009 roku, wodowano statki na jej terenie. Budowane przez podmioty prywatne.
Teraz SPP, lub jakby chciał prezes - Stocznia Szczecińska, ma kontrakt na budowę dwóch masowców ('coastery', jednostki przybrzeżne) do 2020 roku + być może 18 kolejnych, które są w opcji. Ich planowana nośność to 2800 ton.
I wszystko byłoby fajnie gdyby jednak nie to, że SPP działa w sposób upolityczniony, chwaląc się wodowaniami przeprowadzanymi przez prywatne podmioty, przedstawiając też jako sukces budowę tej nieszczęsnej stępki, a teraz, prawie dokładnie w 11. miesięcznicę tamtego wydarzenia, chwaląc się kontraktem na budowę najprostszych i niewielkich w dodatku jednostek.
W 2009 roku, kiedy zwodowano ostatni statek budowany faktycznie przez Stocznie Szczecińską, jednostka ta miała nośność ponad 22 tys. ton.
Czyli jak wygląda rzeczywistość w stosunku do medialnych słów prezesa...
- Dzisiaj nastąpiło potwierdzenie naszej obecności na rynku producentów statków europejskich, choć jesteśmy na nim tak naprawdę już od roku. W tym czasie w stoczni zwodowaliśmy 87 statków, które robiliśmy razem z naszymi partnerami - mówi Strzeboński.
@Baron_Al_von_PuciPusia: ta stępka to losowy wypożyczony fragment barki, i to potwierdzone info. a nierdzewna tabliczka, którą przybijali młoteczkiem XXX lecie PRL zardzewiała.
@Baron_Al_von_PuciPusia spp już jest stocznią szczecińską, KRS nie nadąża wprowadzać zmian. Niektóre podmioty czekają nawet 9 miesięcy, aż zmiany będą widoczne w internecie. A poza tym święta prawda
Przecież to jest oczywiste, że teraz Stuu w zamian za lepsze warunki odsiadki pociągnie za sobą wszystkich, którzy go kryli i współpracowali w procederze XD #famemma
Chciałby także budować statki, a póki co ma na swoim koncie budowę stępki pod ciągle projektowany prom dla państwowej PŻB - wczoraj minęła już 11. miesięcznica tego hucznego wydarzenia. Było też wodowanie surowego kadłuba jachtu, który jednak nie był budowany przez SPP, a przez podmiot znajdujący się na terenie SPP - to jednak jest różnica. Bo wbrew pozorom, po upadku SS w 2009 roku, wodowano statki na jej terenie. Budowane przez podmioty prywatne.
Teraz SPP, lub jakby chciał prezes - Stocznia Szczecińska, ma kontrakt na budowę dwóch masowców ('coastery', jednostki przybrzeżne) do 2020 roku + być może 18 kolejnych, które są w opcji. Ich planowana nośność to 2800 ton.
I wszystko byłoby fajnie gdyby jednak nie to, że SPP działa w sposób upolityczniony, chwaląc się wodowaniami przeprowadzanymi przez prywatne podmioty, przedstawiając też jako sukces budowę tej nieszczęsnej stępki, a teraz, prawie dokładnie w 11. miesięcznicę tamtego wydarzenia, chwaląc się kontraktem na budowę najprostszych i niewielkich w dodatku jednostek.
W 2009 roku, kiedy zwodowano ostatni statek budowany faktycznie przez Stocznie Szczecińską, jednostka ta miała nośność ponad 22 tys. ton.
Czyli jak wygląda rzeczywistość w stosunku do medialnych słów prezesa...
http://radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=371921
http://www.portalmorski.pl/stocznie-statki/39427-pierwszy-od-lat-kontrakt-na-budowe-statkow-w-stoczni-szczecinskiej
#szczecin #przemyslstoczniowy #neuropa #polska
A poza tym święta prawda