Wpis z mikrobloga

@Holenderski_Ser: Za to przeciwnicy aborcji mają podejście "nieważne jakie życie, ważne, byle było". Można więc zrujnować życie dwójki dorosłych ludzi, by "uratować" trzecie.

Zakaz aborcji, jestem za, o ile jego zwolennicy będą ustawowo zmuszeni do adopcji tych niechcianych dzieci. W końcu tak lubią pouczać innych o konsekwencjach swoich działań.
@Holenderski_Ser: A jak wcale nie pisałem o zagrożeniu życia matki, tylko o niechcianej ciąży w ogóle. Nieplanowane dziecko nierzadko prowadzi do samotnego macierzyństwa, niechcianego i wymuszanego ślubu, uwięzienia kobiety (i ewentualnie ojca dziecka, o ile nie uciekł) na niskiej stopie życiowej, uniemożliwienia kształcenia, braku ekonomicznej i emocjonalnej możliwości posiadania większej liczby dzieci w przyszłości.
@typeson lepiej zabić wyskrobując po kolei różne części ciała bez żadnego ostrzeżenia, zamiast potraktować jak człowieka, z godnością, podając leki uśmierzające ból?
@typeson widziałam aborcję legalną w Polsce i "humanitarną", skrobię się normalnie macicę łyżką po uprzednim znieczuleniu kobiety. Brutalność i dużo krwi.

Nawet jeśli miałoby to być mniej brutalnie, to nie zmienia to faktu, że jest to pozbawienie życia istoty ludzkiej i zgoda na coś takiego to totalna demoralizacja.
@Protamina no widzisz tutaj istnieje pewna różnica poglądów o podłożu religijnym, która jest nie do pogodzenia w pewnych kwestiach. Dla mnie mniej moralne jest pozwolenie na urodzenie takiego dziecka i rozpoczęcie spirali cierpienia znacznie dłuższej, niż przysłowiowe skrobanie. Na szczęście we wszystkich cywilizowanych krajach Europy to rozumieją, u nas jeszcze nie.
@typeson miałam do czynienia z pediatrami pracującymi w hospicjum perinatalnym, ktorzy zgodnie twierdzą, przyjęcie na świat chorego dziecka z godnością, pożegnanie się z nim, pogrzeb i żałoba jest dużo zdrowsze dla zdrowia psychicznego matki, niż wyskrobanie dziecka.