[WarsDman]

#ekonomia Mirki jak nazywa się z ekonomi określenie sytujacji w której rezygunje się z własnej (lepiej płatnej pracy) na rzecz wykonania jakiejś usługi która jest wiele tańsza niż zarabiamy? np. prezes banku bieże niepłatny urlop żeby kosić trawę? wiem że na 100% jakoś to się nazywa.

[P.....a]

@WarsDman koszt utraconych korzyści?

[heniek_8]

@WarsDman: opportunity cost czyli koszt alternatywny

[WarsDman]

@Pierrdonauta: @heniek_8: dokładnie to Panowie dzięki!

[krzysztof-marcin-rybacki]

@heniek_8 o czyli nawet na taką głupotę jest jakaś nazwa ;) - nieźle ;)

Czyli od dziś będę mówił że zrezygnowałem z lepiej płatnej pracy na rzecz mniej płatnej i przez to mogę mówić że ponioslemlen wykalkulowane opportunity cost ;)

[PfefferWerfer]

@krzysztof-marcin-rybacki: To nie głupota. Przydaje się przy liczeniu realnych kosztów inwestycji.

[krzysztof-marcin-rybacki]

@PfefferWerfer no chyba że nie otwierasz nic własnego tylko przechodzisz z jednej firmy do drugiej ;) - tak jak ja to zrobiłem, najgorsze jest to że zostałem zrobiony w #!$%@? bo na rozmowie kwalifikacyjnej mówili na co innego a po oddaniu wypowiedzenia w poprzedniej pracy w nowej coś podobno się #!$%@?ło i miałem tymczasowo wylądować na gorszych warunkach by potem przejęć na lepsze ten tymaczowy okres trwa już trzy miesiące więc #!$%@?

[heniek_8]

@krzysztof-marcin-rybacki: nie tylko chodzi o pracę, np. ktoś chce pożyczyć od ciebie kasę bez odsetek. Przecież nic cię to nie kosztuje!
Czy nie ponosisz żadnego kosztu?
Twoim kosztem jest to co mogłeś zarobić na tym kapitale gdzie indziej

[krzysztof-marcin-rybacki]

@heniek_8 spokojnie, już wszytko kumam, dzięki za odpowiedź ;)