Wpis z mikrobloga

@perfidnyplan: Pamiętam kupe lat temu jak ojciec miał jeszcze szkołe jazdy i uczyli na fiatach uno. Byliśmy w warsztacie, na lekkiej górce. Siedziałem z przodu w foteliku, kluczyki w stacyjne auto tylko na biegu. Przekręciłem kluczyk, uniak pojechał XD Przejechałem ojcu po stopie i uderzyłem w świeżo wyklepane inne auto XD
ej synek ale 80tke to ty szanuj to nie jest jakiś farncuz by się rozpadać po 20stce


@lolek32: a co tu szanować? Stary trup którego czas już dawno minął, swoje zrobił i dawno powinien zniknąć z dróg, chyba, że gdzieś tam pod kocykiem trzymany na zloty jeśli ktoś lubi takie graty. Rzadko je widuję już nawet na zapadłych wsiach.
@perfidnyplan: XD, auto to jeszcze nic. Ja na wsi jak byłem u kuzyna, a miałem z 10 lat, po skończonej robocie, zawieźliśmy słomę na taką górkę gdzie mieszkał jego wujek(ogólnie na górce to wszystko było) i wujek zablokował konia z tym całym wozem z tyłu, dorzucił cegłówki poszedł go odprowadzić. Moja kuzynka i młodszy kuzyn kuzyna, siedzieli na górze.

A ja #!$%@? tak dla picu czy pojedzie, lekko go popchnąłem, kuurwa,