Wpis z mikrobloga

Byłem w końcu na Solo w kinie i w sumie całkiem przyjemny film. Nie był to Harrison Ford, ale czuć było mimo wszystko w postaci pewne zachowania pasujące do Hana. Nie była to jakaś przełomowa rola w wykonaniu Aldena, ale moim zdaniem podołał i trochę szkoda, że gościu zebrał takie wiadrom pomyj przed premierą.

Lando też mega spoko, nawet jego lewacki droid mnie strasznie kupił xD Mimo, że wiem że wiele osób tej postaci nie lubi - wg. mnie była bardzo fajnym żartem ze strony Disneya.

Nie nudziłem się w kinie, mimo że jakoś specjalnie na ten film nie czekałem, to wyszedłem miło zaskoczony. Szkoda, że jest to klapa finansowa, bo moim zdaniem zasłużyli na nieco więcej.

No, ale cóż - tak bywa w kinie. Przykład Blade Runnera, który był majstersztykiem, a wtopił motzno

#hansolo #starwars #niepopularnaopinia
  • 1