Wpis z mikrobloga

@kvbvs: Wystarczyłaby rzetelna debata, która by może samych antyszczepionkowców nie przekonała, nawet, gdyby była przegrana, ale można by ją pokazywać niezdecydowanym, ale tym, którzy zadają pytania. Cały "problem" antyszczepionkowy by się rozwiązał. NIKT jednak nie chce podejść do takiej debaty. NIKT. Ani Cięmięga nie ma jaj, ani Grześkowski. Ani przedstawiciele GISu i podobnych instytucji. Ani przedstawiciele koncernów, którzy mogliby wystawić największe umysły. A chociażby Czerniak wielokrotnie jej się domagał. To kto